
Oluś będzie próbował wstać, już się wspina na jedną nóżkę, ale kiedy próbuje znaleźć środek ciężkości, upada. Teraz jest z tym pogodzony, bo w życie dziecka wpisane jest wiele prób wstawania i wiele upadków, ale przyjdzie dzień, w którym jego rówieśnicy wstaną i pójdą, a on zostanie, bezradnie siedząc na ziemi – dodała.
Jedno lakoniczne zdanie, które mam w uszach przez tyle miesięcy: jest problem z nóżką. Oddział porodowy to nie czas na problemy, tam każdy chce słyszeć, że jest wszytko dobrze, że dziecko ma 10 punktów, jest zdrowe i piękne. Magiczna chwila, w której dwie najbliższe sobie osoby, patrzą na siebie po raz pierwszy. Zanim pojawiło się pamiętne zdanie, minęło kilka sekund, w których byłam zachwycona, szczęśliwa i absolutnie zakochana – podkreśla kobieta, która po raz kolejny zwróciła się z prośbą i apelem do mieszkańców powiatu starachowickiego.
Najśmielsze oczekiwania przeszedł odzew, jaki wystosowano jesienią ub. roku. Za pośrednictwem popularnego portalu społecznościowego, utworzona została grupa, dzięki której osoby zainteresowane pomocą, mogą wystawiać przedmioty na charytatywne aukcje. Licytować można m.in: odzież, sprzęt muzyczny, maskotki, torby, akcesoria sportowe, książki, zabawki, kalendarze, a nawet markowe trunki.
Zapraszamy serdecznie do udziału w licytacjach – stwierdziła mama Aleksandra Sikory, która w mediach społecznościowych zwróciła się do firm, jakie chciałby być sponsorem materiałów promocyjnych całej zbiórki dla Olusia. - Gwarantujemy fakturę, reklamę i najważniejsze, dozgonną wdzięczność naszego małego wojownika. Drużyna Olusia pracuje pełną parą i już wkrótce zobaczycie tego efekty. Zainteresowane firmy proszę o zgłaszanie się. Każda kwota będzie przydatna. Liczymy na was – dodała.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie