Reklama

Starachowiczanin współpracował z NASA!

Aleksander Głuszek, starachowiczanin, doktorant Wydziału Elektroniki Politechniki Wrocławskiej, na Rice University realizował projekt we współpracy z NASA - laserowy czujnik gazów, który może posłużyć do badania składu atmosfery np. Marsa!
Elektronika interesowała mnie od dziecka Aleksander Głuszek, starachowiczanin, absolwent Społecznej Szkoły Podstawowej i Społecznego Gimnazjum w Starachowicach, I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Starachowicach, jest obecnie na trzecim roku studiów doktoranckich w Grupie Elektroniki Laserowej i Światłowodowej na Wydziale Elektroniki Politechniki Wrocławskiej. A. Głuszek pracuje także zawodowo dla kilku firm z branży medycznej, radiowej, motoryzacyjnej, dostarczając różne projekty związane z elektroniką i mechaniką. Obecnie od prawie 8 lat mieszka i pracuje we Wrocławiu.


Od najmłodszych lat, w zasadzie odkąd pamiętam, interesowałem się elektroniką i wszystkim co jest związane z technologią oraz jej praktyczną realizacją - mówi Aleksander Głuszek. - Mój dziadziuś zawsze pomagał mi w realizacji wielu interesujących, a czasem szalonych projektów. Dzięki niemu mogłem nauczyć się podstaw mechaniki, rysunku technicznego oraz jak z użyciem dość skromnego warsztatu, praktycznie zrealizować ideę. Oczywiście cała rodzina mnie wspierała w dążeniu do celu, np. umożliwiając zakup często drogich przyrządów i części elektronicznych. Natomiast moja mama, która z wykształcenia jest matematykiem, pokazywała że sama praktyka to nie wszystko, że dopiero połączenie wiedzy teoretycznej i doświadczenie praktyczne może dawać sukcesy, za co jej serdecznie dziękuję - mówi.


O tym, kim chce zostać w dorosłym życiu wiedział od bardzo dawna. - Miałem oczywiście momenty, w których zastanawiałem się np. nad wyborem specjalności na studiach, ale nie odbiegały one znacznie od mojej głównej (technicznej) drogi. Mimo wszystko wybrałem liceum ogólnokształcące, by być bardziej elastycznym w wyborze uczelni, a pasję rozwijać w wolnym czasie.

Praca i nauka

Pomimo młodego wieku starachowiczanin ma już bogaty życiorys, jeśli chodzi o miejsca w których pracował. - W swojej karierze zawodowej realizowałem wiele pojedynczych projektów dla firm związanych z branżą technologiczną (przemysł elektroniczny, samochodowy) oraz uczelni (w ramach projektów badawczych). Będąc w gimnazjum i liceum pracowałem jako redaktor w jednym z nieistniejących już portali o tematyce komputerowej, gdzie recenzowałem sprzęt i projektowałem urządzenia do badań. Moją pierwszą pracą na etat (6 semestr studiów inżynierskich) było stanowisko Applications Engineer, w firmie National Instruments (Budapeszt), gdzie spędziłem trzy miesiące jako stażysta. Następnie zdalnie kontynuowałem pracę, prowadząc kursy programowania dla studentów i pracowników Politechniki Wrocławskiej.
Podczas studiów, wraz z kolegami, postanowiliśmy, że założymy firmę realizującą pokazy świetlne LasersLab. Było to rozszerzenie naszej działalności studenckiej, gdzie współrealizowaliśmy projekt P.I.W.O. - Potężny Indeksowany Wyświetlacz Oknowy). Nasza firma współorganizowała m.in. trasę Światło i Dźwięk dla Radia Zet oraz 60-lecie Pałacu Kultury i Nauki. Po ukończeniu studiów magisterskich dostałem propozycję realizacji doktoratu w grupie, z którą byłem związany od pierwszego roku studiów. Pierwszy rok doktoratu spędziłem w Stanach Zjednoczonych, na Rice University (Houston, Teksas) badając i projektując różne systemy laserowe. Po powrocie do Polski kontynuuję doktorat pracując w kilku projektach badawczych realizowanych na uczelni. W ramach współpracy między uczelniami spędziłem także miesiąc na Princeton University w stanie New Jersey. Dla NASA i ESA

Starachowiczanin podczas pobytu w Houston realizował projekt we współpracy z NASA. - Projektowaliśmy i budowaliśmy laserowy czujnik stężenia wielu gazów , wykorzystujący nowoczesny kwantowy laser kaskadowy, generujący grzebień częstotliwości optycznych. Budowany czujnik miał wyróżniać się bardzo kompaktową budową i możliwością pomiaru stężenia wielu gazów jednocześnie, dzięki czemu redukował znacząco wymiary systemu laserowego, który będzie można umieścić np. w łaziku badającym skład atmosfery Marsa. W ramach mojej pracy projektowałem wnękę optyczną i koncepcję rozwiązania. Obecnie prace są kontynuowane przez moich kolegów na Rice University.

A. Głuszek podczas studiów inżynierskich pracował jako wykonawca w Grupie Elektroniki Laserowej i Światłowodowej nad projektem badawczym dla Europejskiej Agencji Kosmicznej dotyczącym laserów jednoczęstotliwościowych. - Moim zadaniem było opracowanie ultraniskoszumnych, miniaturowych układów zasilania, które współpracowały z budowanym laserem - opowiada o swoich osiągnięciach.

Oni wyznaczyli drogę

Choć w tak młodym wieku zaszedł już tak wysoko nie zapomina, o tych którzy ukształtowali go w Starachowicach. - Podczas mojej nauki spotkałem wielu wspaniałych nauczycieli, praktycznie każdy w mniejszym bądź większym stopniu wywarł wpływ na to kim jestem i co robię. Na pewno duży wpływ na moją karierę miał pan Przemysław Wolszczak, który uczył mnie w gimnazjum i liceum fizyki, panie matematyczki: Teresa Szklarczyk (szkoła podstawowa i gimnazjum), Joanna Pucułek (liceum) oraz pan Krzysztof Jabłoński, który wspierał mnie w pogłębianiu wiedzy fizycznej. Ponadto chciałbym pozdrowić wszystkich nauczycieli, z którymi miałem przyjemność pracować, a w szczególności tych, którzy prowadzili koła naukowe na które uczęszczałem - mówi.

Jak przyznaje dość często odwiedza rodzinne miasto. - Staram się pojawiać częściej niż raz w miesiącu, choć czasem jest to trudne ze względu na wiele obowiązków zawodowych i odległość. Jest wiele osób, z którymi cały czas staram się utrzymywać kontakt, mimo odległości i czasu, jednak nie ze wszystkimi jest to możliwe. Mam grupę swoich najbliższych przyjaciół (od czasów szkolnych), z którymi się staram regularnie spotykać, by podtrzymać kontakt i znajomość. Często jest to bardzo trudne, ponieważ dysponując jedynie weekendem, z którego wypada kilka godzin na podróż, ciężko wydzielić czas dla całej rodziny i przyjaciół.

Majsterkowanie i motoryzacja w wolnych chwilach

A. Głuszek chętnie wraca do domu rodzinnego i domu dziadków. - Również chętnie wracam do znajomych, z którymi przeżyłem masę ciekawych historii i przygód. Patrząc z perspektywy czasu najchętniej wraca się do ludzi, nie do samych miejsc, choć jest takich wiele w Starachowicach, gdzie wiem że jestem u siebie. Miło również popatrzeć jak szybko Starachowice się zmieniają, oczywiście pozytywnie. Przy okazji chciałbym pozdrowić mojego kolegę, z którym kiedyś współpracowałem w ramach grupy założycielskiej Młodzieżowej Rady Miasta, obecnego prezydenta miasta Marka Materka.
A co w wolnych chwilach? - Uwielbiam majsterkować, realizować mniejsze lub większe projekty dla własnych potrzebnp. inteligentnego domu, choć jest to trudne ze względu na małą ilość wolnego czasu, który chętnie spędzam ze swoją dziewczyną Karoliną, również starachowiczanką. Lubię motoryzację i wszystko co z nią związane. Jeśli tylko mam czas sam serwisuję i naprawiam swoje auto, zarówno elektronicznie jak i mechanicznie - dodaje.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do