Sołtys Wąchocka ma swoje piwo

Dobra wiadomość dla fanów złotego napoju Bogów. Na lokalnym rynku pojawił się wąchocki lager, ze specjalną etykietą... wąchockiego sołtysa.

Tak ponoć tworzy się historia. Słynące z dowcipów Miasto Cudów, którym niegdyś okrzyknięto nasz Wąchock, już niebawem może zasłynąć z innego powodu. Otóż na lokalnym rynku pojawiło się, a raczej pojawi już niebawem piwo... sołtysa Wąchocka.  

- W naszym pięknym kraju powstało już wiele małych, regionalnych browarów - czytamy na profilu facebookowym Browar Miasto Cudów. - Województwo świętokrzyskie nie jest gorsze, a już na pewno nie malowniczy Wąchock słynący na świat cały z dobrego humoru. Kiedyś piwo w Wąchocku warzyli Cystersi. Teraz czas na Grumpków. I tak na pierwszy rzut przedstawiamy Wam wąchockiego lagera. Na razie uwarzony na kontrakcie w browarze pod Częstochową, ale natchniony jest on sercem świętokrzyskim i pełen wąchockiego dowcipu. Jeszcze trochę wody w Kamiennej upłynie zanim będziemy mieć własną warzelnię, ale nie takie cuda w Wąchocku się działy! - zapowiada 33-letni Krzysztof Jędrzejewicz, rodowity mieszkaniec Wąchocka, który - jak mówi tu się wychował i wspólnie z Markiem Samsonowskim tworzyli Kapelę Sołtysa w Wąchocku.

- Nasz Wąchock to miejsce idealne by stworzyć browar, ale potrzeba na to kilka milionów złotych. Ponieważ są inne możliwości, postanowiliśmy na początek stworzyć piwo. Od czegoś trzeba zacząć.

Produkt alkoholowy powstał na potrzeby komercyjne. Póki co jest magazynowany w Kielcach, ale już niebawem pojawi się w Wąchocku. Pan Krzysztof ma nadzieję, że posmakuje on nie tylko mieszkańcom Stolicy Humoru, ale również powiatu starachowickiego i regionu świętokrzyskiego.     

A jak pomysł ocenia Honorowy Sołtys Wąchocka, któremu dedykowany jest napój Bogów? Marek Samsonowski obiema rękami podpisuje się pod tą inicjatywą i popiera wszystko, co ma wpływ na promocję Wąchocka. 

- Wszystkie chwyty dozwolone - komentuje żartem sołtys Samsonowski.  

ewan