Reklama

Pałac Schoenberga w Wąchocku na nowo. Wielkie wizje Krzysztofa Chai

Mini elektrownia, fontanna, koło młyńskie, laboratorium - to tylko niektóre atrybuty długo wyczekiwanego, nowego oblicza Pałacu Schoenberga w Wąchocku. Prace mają już ruszyć w maju tego roku. O swoich planach i wizjach mówi ojciec spółki Perfopol i starachowicki przedsiębiorca, Krzysztof Chaja.

Historia Pałacu Schoenberga sięga końca XIX wieku, kiedy to ruiny kamienicy wybudowanej przez Roberta Neumana stały się pozostałościami zakładu metalowego i młyna wodnego. Po 1888 r. produkowano w zmodernizowanym zakładzie m.in.: walce młyńskie i narzędzia rolnicze. Po śmierci Neumana prawa własności przejął jego zięć - Mikołaj Schoenberg, od nazwiska którego zwykło się mawiać o tym obiekcie Pałac Schoenberga. Na przełomie XIX i XX wieku wnętrze pałacu zostało odnowione. Wraz z końcem II wojny światowej rodzina Schoenbergów opuściła miasto ze względu na swoje niemieckie pochodzenie, a zakład wraz z przyległymi budynkami i terenami przejęło państwo.

Jakie ma Pan szersze plany związane z Pałacem?

- Ruiny pałacu Schoenbergów w Wąchocku nabyliśmy - jako rodzina - 20 lat temu, z myślą, że być może powstanie tam obiekt hotelowo-rehabilitacyjny. Było wiele pomysłów na zagospodarowanie tego terenu, ale ostatecznie wszystkie plany rozbijały się o zabezpieczenie finansowe. W końcu doszliśmy do wniosku, że nie będziemy w stanie udźwignąć takiego ciężaru. Dlatego w 2023 roku sprzedaliśmy obiekt pałacowy wraz z całym terenem, przedsiębiorstwu Perfopol w Starachowicach, którego jestem głównym udziałowcem.  Jest to dynamicznie rozwijająca się firma posiadająca ugruntowaną i stabilną pozycję na rynku, co daje gwarancję powodzenia całego przedsięwzięcia. Dzisiaj, po wielu przemyśleniach zdecydowaliśmy, że może tam powstać budynek mieszkalny z bardzo ciekawymi rozwiązaniami, jeśli chodzi o architekturę. Będą tam 23 mieszkania, 2- i 3-pokojowe o powierzchni od 45 do 94 m.kw. oraz dwa 130-metrowe apartamenty. Wydaje mi się, że mieszkania - z myślą o naszych pracownikach - jawią się jako bardzo ciekawa propozycja. 

- Jakie będą koszty całego przedsięwzięcia? 

-  Nakłady szacujemy na ok. 50 mln zł, ale ostatecznej kwoty nie da się w tej chwili  precyzyjnie przewidzieć. Liczymy na realizację tego projektu wyłącznie ze środków własnych. 

- Na kiedy planowane jest rozpoczęcie i zakończenie prac? 

- Rozpoczęcie planujemy w tym roku. Przed realizacją całego przedsięwzięcia, polegającego na odbudowie i adaptacji zniszczonych obiektów, musimy uporać się z wodami podskórnymi, które z uwagi na obniżenie terenu tam się gromadzą i mają negatywny wpływ na zaplanowane prace. Wobec tego w ubiegłym tygodniu wystąpiliśmy do Urzędu Miasta i Gminy w Wąchocku o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dotyczącej kanału ulgowego odprowadzającego nadmiar gromadzącej się wody. Procedura została rozpoczęta i wydaje się, że potrwa przynajmniej kilka miesięcy. Dobrze byłoby, gdybyśmy z końcem tego roku taką decyzję uzyskali, ale niezależnie od tego, prace przygotowawcze powinny się rozpocząć już w maju tego roku. Zakończenie prac przy całym obiekcie przewidujemy z kolei na 4 lata. 

-  W jakim stylu zamierza Pan wyremontować Pałac i jakich innowacji możemy się spodziewać? 

- Ponieważ Pałac wpisany jest do rejestru zabytków, musi zostać odbudowany, w taki sposób, aby nie zmienić znacząco żadnego detalu. Nie wolno wprowadzać żadnych większych zmian architektonicznych, więc sam Pałac musi i będzie odbudowany w stylu, który wcześniej został zaprojektowany. Natomiast co do części pofabrycznej (z której pozostały ruiny), to tam jest zgoda konserwatora na zachowanie tylko elewacji zewnętrznej, natomiast ściany wewnętrzne i zadaszenie będą nowoczesne. Jest nawet zgoda na to, żeby na poszyciu dachowym zainstalować ogniwa fotowoltaiczne. Może uda się zrobić także małą elektrownię wodną i laboratorium.  

- Jaki ma Pan pomysł na zagospodarowanie terenu wokół Pałacu? 

- Na razie jeszcze nie ma końcowej koncepcji. Pewna dziewczyna, broniąc pracy magisterskiej, podjęła się tematu zagospodarowania terenu wokół Pałacu. Myślę, że za kilka miesięcy przedstawi gotowy projekt . Być może wykorzystamy jego całość a może tylko niektóre fragmenty. Na pewno pojawi się fontanna, aleje spacerowe, strefa ciszy i relaksu, oraz miejsce zabaw dla dzieci. Odbudowane zostaną również nadbrzeża. Powstanie także konstrukcja, odtwarzająca koło młyńskie, które kiedyś tam funkcjonowało. Powinno być ciekawie, atrakcyjnie - i bezpiecznie przede wszystkim. 

- Czy w całym tym projekcie pojawiały się u Pana jakieś obawy, wątpliwości?

- Tych obaw było bardzo wiele. Całą uwagę, energię i doświadczenie angażowałem w to, żeby firma dobrze funkcjonowała. Jak wiadomo, prowadzenie działalności gospodarczej nigdy nie było proste i łatwe, a szczególnie w ostatnich latach, kiedy pojawiały się różnego rodzaju kryzysy i problemy. Mimo to daliśmy sobie radę - firma cały czas się rozwija i zdobywa nowe rynki. Dzięki temu, że jest potencjał, można powiedzieć, że środki wypracowane w Perfopolu, pozwolą na realizację tego ambitnego planu, jakim jest pełna rekonstrukcja Pałacu Schoenberga. 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 18/04/2024 19:55
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do