
Ciemno, bez większych efektów widowiskowych i możliwości komercyjnego latania - to główne uwagi mieszkańców dotyczące III już Fiesty Balonowej w Starachowicach i Wąchocku. Co nie poszło jak trzeba i ile nas to kosztowało?
III Fiesta Balonowa, której współorganizatorami były gminy Wąchock i Starachowice przeszła do historii. U niektórych pozostał jednak niesmak i niedosyt, gdyż nastawiali się na większy efekt "wow".
- Piątkowe pokazy w Starachowicach to była jedna, wielka porażka - ocenia nasz Czytelnik. - Ekipa przyjechała już po 20.00, zanim rozłożyła balon, co trwało dość długo wokół zrobiło się ciemno. Ludzie czekali z nadzieją, że będą mogli nie tylko zobaczyć, ale też skorzystać z możliwości wzbicia się w niebo, ale niestety ci, którzy nie mieli voucherów, nie mieli nawet co liczyć. Ciekawe, ile kosztowała ta zabawa dla wybranych, bo pokazowo wpadło to słabo?
Jak poinformowały służby miejskie, gmina Starachowice na organizację Fiesty Balonowej przekazała 8 tys. zł.
- Nie jesteśmy w pełni zadowoleni ze sposobu organizacji samej imprezy, nie zawsze jednak mamy wpływ na okoliczności czy sytuacje, za które odpowiada organizator, czyli w tym przypadku Balonowa Strona Nieba - mówi Iwona Tamiołło, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. - Mamy jednak nadzieję, że organizatorzy wyciągną wnioski, aby na przyszłość podczas kolejnych imprez sprawy organizacyjne były lepiej dopracowane. Uważamy, że tego typu imprezy to dobry pomysł na promocję gminy i w przyszłości, o ile będzie taka możliwość, chcemy kontynuować współpracę.
Uwagi mieszkańców budził również brak precyzyjnej informacji, skąd i dokąd były loty.
- Jak już wielokrotnie wyjaśniały ekipy balonowe, decyzja, gdzie będzie start i meta zapada na godzinę przed startem, co uzależnione jest od siły i kierunku wiatru - mówi Sebastian Staniszewski, wiceburmistrz miasta i gminy Wąchock. - Zawsze jest ryzyko, bo warunki atmosferyczne odgrywają tu kluczową rolę. My od początku zrezygnowaliśmy z lotów na uwięzi z uwagi na COVID. Aura też to uniemożliwiła. Jeśli chodzi o nasze koszty, to my pokrywamy koszty gazu. Nie wiem, jaka będzie kwota w tym roku, bo nie mamy jeszcze faktur, ale zakładam, że ok. 1,5 tys. zł biorąc pod uwagę liczbę lotów, które się odbyły.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podsumowując za 8 tys złotych mieszkańcy zostali zrobieni w balona. Z takimi wydatkami kontrastuje wygląd placu zabaw na terenie SP 11 zamkniętego na głucho już prawie miesiąc. Bark chyba funduszy na uzupełnienie dwóch przęseł z drutu i naprawę huśtawki. Grunt , że fiesta balonowa się udała..