
Zaoferowaliśmy mu kontener mieszkalny, w którym przynajmniej na razie mógłby spędzić czas. Z jego strony również była odpowiedź negatywna. Nie chciał pomocy – zaznaczył ksiądz proboszcz. Poszkodowany pierwsze dni marca spędził w garażu. Ks. Roszczyk doskonale zdaje sobie sprawę, że nie są to komfortowe warunki mieszkalne. - Staramy się robić wszystko, by przekonać go do zmiany zdania. Na razie to nie nie udaje. Mamy natomiast nadzieję, że wkrótce zmieni zdanie i w końcu będzie mógł znaleźć odpowiednie dla siebie miejsce – podkreślił nasz rozmówca.
Parafia z os. Łazy zorganizowała specjalny kontener na śmieci, do którego trafiły pozostałości po pożarze. - W pierwszej kolejności teren musiał zostać uprzątnięty. Zgłosiło się wiele chętnych osób, którzy mogą to zrobić za darmo. To ludzie dobrego serca, wolontariusze, których w Starachowicach nie brakuje – mówił proboszcz. M.in. dzięki im zaangażowaniu, podwórko udało się uprzątnąć i zachować na nim porządek.
Rafał Roman
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie