
Starachowiczanin Michał Pająk, zawodowo związany ze służbą zdrowia założył w sieci zbiórkę na rzecz zaopatrzenia szpitala we Lwowie.
Zbiórka w sieci rozgorzała po tym, jak oddolnie w starachowickim szpitalu zbierano pieniędzy na zakup najpilniejszych materiałów dla potrzebujących we Lwowie. Z taką prośbą zwrócił się do jednej z pań oddziałowych pracownik szpitala ze Lwowa z prośbą o pomoc.
- W szpitalu rozpoczęto zbiórkę do puszki, ale pomyślałem że taka puszka to zdecydowanie za mało jak na potrzeby szpitala w czasie wojny! - pisze na portalu pomagam.pl M. Pająk, dodając, że w poniedziałek zebrano ok. 2.500 zł, co pozwoli kupić podstawowe rzeczy, które pojadą pierwszym transportem w środę (2 marca). - Skontaktowaliśmy się bezpośrednio z administracją Szpitala Wojskowego we Lwowie i poinformowano nas, że potrzeba im wszelkich absolutnie podstawowych środków: bandaży, opatrunków, apteczek czyli innymi słowy wszelkich materiałów pierwszej pomocy. Środki mają trafić na oddział chirurgiczny szpitala.
Założyłem zbiórkę w sieci aby kupić więcej materiałów i aby więcej osób mogło z tej pomocy skorzystać. Za zebrane środki zostaną zakupione materiały, o które prosili ze Szpitala we Lwowie.
Cel to zebranie 250 tys. zł. Póki co udało się zebrać ok. 10 tys. zł.
Informacje o prośbie, jaką lwowski szpital skierował do starachowickiej lecznicy potwierdza Małgorzata Kałuża, główny Specjalista ds. Komunikacji w PZOZ w Starachowicach. Chodzi o pomoc w przekazaniu środków dezynfekcyjnych, opatrunkowych, do zaopatrzenia ran po oparzeniach czy leków przeciwbólowych.
- Nie możemy formalnie jako szpital przekazać sprzęt innemu szpitalowi, dlatego pojawiła się inicjatywa by zebrać pieniądze i pomóc lekarzom na Ukrainie. Potrzeby są znacznie poważniejsze. Lekarze potrzebują defibrylatorów, pomp infuzyjnych, respiratorów, igieł do odbarczania odmy i wiele innych rzeczy które są niezbędne na oddziale chirurgii. Podjęto więc decyzję wspierać ukraiński szpital na dłuższym etapie. Dlatego też założona została zbiórka na platformie pomagam.pl.
Pierwszy transport już pojechał
W szpitalu natomiast prowadzona była zbiórka, dzięki której do szpitala we Lwowie pojechał już pierwszy transport ze środkami medycznymi.
- Nasza zbiórka wśród pracowników szpitala zaczęła się od skromnego smsa, który dostałam ze Lwowa: "Pomóżcie nam, bo nie wiemy do kogo się zwrócić" - mówi Iwona Skiba, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Wewnętrznego II starachowickiego szpitala. - W sms była też lista środków potrzebnych dla oddziału chirurgicznego Centralnego Szpitala Wojskowego we Lwowie. Nawiązaliśmy kontakt z dyrektorem. Zwróciłam się do dyrekcji, do kolegów i koleżanek. Zorganizowaliśmy akcję pomocy. Udało się uzbierać 10 tys. zł. Współdziałamy z medykami z Kielc, z Widzialną Ręką Starachowice, dzięki której mamy szansę pomóc. Z uzbieranych pieniędzy zakupiliśmy środki dezynfekcyjne, opatrunki, bandaże, strzykawki, igły, wenflony, aparaty do mierzenia ciśnienia, pulsoksymetry - wylicza I. Skiba.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie