Reklama

1.000 zł miesięcznie na dziecko

Choć to na razie "przymiarki", bo nowelizacja ustawy nie została ostatecznie zatwierdzona w Sejmie, można być prawie pewnym, że od nowego roku czekają nas spore zmiany w świadczeniach rodzinnych. Rząd, w przededniu czekających nas wyborów prezydenckich i parlamentarnych, przyjął dwa projekty, które stanowią ukłon w stronę rodzin, zwłaszcza tych słabo sytuowanych. Propozycja rządu może jeszcze ulec zmianie, ale nie da się ukryć, że to właściwy krok w tak szumnie zapowiadanej w kraju polityce prorodzinnej.

- Pierwsza zmiana zakłada wprowadzenie tzw. świadczenia rodzicielskiego - informuje Anna Kaczmarek, kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starachowicach. - Projekt zakłada, że każda kobieta, która urodzi dziecko po 1 stycznia 2016 roku otrzymywać ma po 1.000 zł miesięcznie przez rok, jeśli nie przysługuje jej prawo do świadczenia z ZUS. Tzw. świadczenie rodzicielskie, które ma być wypłacane przez MOPS, ma być przyznawane bez względu na dochody rodziny.

Pieniądze na dziecko mają otrzymywać bezrobotni, studenci czy zatrudnieni na umowy-zlecenia lub o dzieło. W przypadku ciąży mnogiej takie świadczenie miałoby być wypłacane przez 71 tygodni. Nowy zasiłek ma również przysługiwać osobom, które zostaną rodzicami jeszcze w 2015 r. Mogliby oni go pobierać od 1 stycznia 2016 roku do ukończenia pierwszego roku życia dziecka.

Czy prorodzinny gest rządu spowoduje nagły wyż demograficzny? Zdania na ten temat są podzielone. Jedni upatrują w tym jakiejś szansy dla polskich rodzin. Patrzący krytycznym okiem na poczynania rządu, twierdzą, że nakręci to jedynie spiralę patologii i rodzenia dzieci, którym niewydolni rodzice nie będą w stanie zapewnić startu w przyszłość.

- Jest to na pewno jakiś ukłon i pozytywna zmiana. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że świadczenie będzie wypłacane tylko przez rok, a potem? Radź sobie człowieku sam. Jeden tysiąc becikowego mało zachęcał rodziny do posiadanie większej liczby potomstwa, może 12 tysięcy bardziej zmotywuje - podsumowuje kierowniczka z MOPS.

Przypomnijmy, ostatnią większą zmianą w polskiej polityce prorodzinnej było wydłużenie do roku urlopu rodzicielskiego. Niestety mogli korzystać z niego wyłącznie ci, którzy opłacają składki (zatrudnieni na umowę o pracę). Teraz proponowane zmiany mają kosztować budżet państwa w przyszłym roku ponad miliard złotych.

 



Złotówka za złotówkę
Inną proponowaną przez rząd zmianą jest projekt roboczo określany mianem "złotówka za złotówkę". Zakłada on ruchome kryterium dochodowe i adresowany jest do osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej. Obecnie, w sytuacji, gdy dochód na osobę w rodzinie przekroczy nam o złotówkę, osoba traci prawo do świadczenia. Po zmianach kwota zasiłków rodzinnych będzie obniżana stopniowo aż do kwoty 20 zł. Np. jeśli komuś dochód przekroczył o 15 zł, wówczas o 15 zł będzie pobierał niższe świadczenie, ale nie utraci do niego prawa.
Obecnie kryterium dochodowe na osobę w rodzinie miesięcznie wynosi 574 zł netto, lub 664 zł netto, gdy w rodzinie jest osoba niepełnosprawna.



 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do