Możliwość dojazdu do Łodzi i wprowadzenie linii użyteczności publicznej na trasie Kielce - Starachowice - Kielce przyciągają mieszkańców. Nowoczesne Centrum Przesiadkowe w Starachowicach Zachodnich zachęca do dalszych połączeń.

Uruchomione na przełomie roku kursy autobusowe ze Starachowic do Łodzi i Kielc, rozbudziły apetyty mieszkańców na kolejne połączenia dalekobieżne. Gdzie starachowiczanie widzą pilną potrzebę dojazdu?

Informacja o możliwości dojazdu do Łodzi i wprowadzeniu linii użyteczności publicznej na trasie Kielce - Starachowice - Kielce ucieszyła mieszkańców i dała nadzieję na kolejne połączenia, zwłaszcza, że od jesieni ub. roku dostępne jest nowoczesne Centrum Przesiadkowe w Starachowicach Zachodnich.

Jak już deklarował na naszych łamach prezydent miasta, służby miejskie pracują nad tym, aby wszyscy właściciele firm transportowych i przewozowych organizujących transport publiczny mogli korzystać z przystanków zlokalizowanych przy parkingu dwupoziomowym w Starachowicach Dolnych.

A jakie kursy byłby najbardziej satysfakcjonujące dla starachowiczan? O jakie połączenia samorząd powinien szczególnie zabiegać? - zapytaliśmy internautów na portalu starachowicki.eu. Oto ich odpowiedzi i sugestie:

- Jestem zdania, że Starachowice powinny w pierwszej kolejności mieć stałe połączenie autobusowe ze stolicą - Warszawa!

- Starachowice - Lublin 

- Starachowice - Katowice

- Chcemy busa do Kielc przez Bodzentyn!

- Po całym kraju powinny być połączenia, a nie miasto zabite dechami , pociągi również bo nawet do Sandomierza nie ma jak dojechać - pisze pani Grażyna/

- Przydałoby się jeszcze połączenie do Radomia

- Kiedyś był do Ustrzyk.

- Ze Starachowic niestety nie ma żadnego połączenia ani w góry ani nad morze a szkoda - ubolewają mieszkańcy.

Jak twierdzi nasz Czytelnik, Starachowice jeszcze długo nie będą żadnym centrum przesiadkowym, bo pomysł włodarza jest wzięty z... internetu.

- Podobnie popularne jest centrum przesiadkowe na Wschodnich. Wiatr hula po placu i bezużytecznych wiatach mimo, że budowa dawno skończona. Przecież my nawet nie mamy kasy biletowej i zostaliśmy sprowadzeni o poziomu przystanku kolejowego w zabitej dechami wsi - dodaje...