Reklama

Szlachenta Paczka w Starachowicach

Mniej sprzętów AGD, za to więcej artykułów spożywczych i chemicznych a co najważniejsze możliwość spotkania i rozmowy z drugim człowiekiem - tak w skrócie można podsumować weekend cudów w Starachowicach. Emocji i wrażeń towarzyszących Szlachetnej Paczce trudno jednak wyrazić słowami... W tym roku wolontariusze ze Starachowic obdarowali 46 rodzin, wśród nich byli pani Maria i Pan Krzysztof...

Historia i piękno

Pani Maria prowadziła normalne życie. Od 40 lat jest wdową, pomagała dzieciom w wychowywaniu wnuków, mimo tego, że była osobą chorą. Przed rokiem w wyniku wypadku złamała nogę, było to dla niej bardzo trudne doświadczenie ponieważ mieszkała samotnie. Z pomocą dzieci i wnuków stara się sobie radzić z przeciwnościami losu. Porusza się o balkoniku, nie wychodzi z mieszkania na powietrze ponieważ mieszka na pierwszym piętrze. Kobieta pobiera emeryturę w wysokości 1400 zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania na życie pozostaje jej 320 zł.

Mimo przeciwności kobieta losu nie traci chęci do życia. Chciałaby się poczuć potrzebna. Brakuje jej spotkań z ludźmi, które ze względu na pandemię musiała ograniczyć do minimum. Siłę w pokonywaniu codziennych trudności daje jej wiara w lepsze jutro, Bóg oraz dzieci i wnuki. Mimo podeszłego wieku (85 lat) i wielu schorzeń pani Maria dalej pozostaje pełną życia kobietą.

Przewrotny los

Pan Krzysztof był szczęśliwym mężem oraz ojcem trójki cudownych dzieci w wieku 6-10 lat. On pracował, żona zajmowała się domem i dziećmi. Wiedli szczęśliwe życie do kiedy żona pana Krzysztofa odeszła do innego partnera. Z dnia na dzień pan Krzysztof został samotnym ojcem z trójką dzieci. Był to ogromny cios dla rodziny. Nikt nie spodziewał się, że dzieci stracą mamę. Pan Krzysztof musiał zrezygnować z pracy, aby zaopiekować się dziećmi i zastąpić im mamę. Obecnie rodzina utrzymuje się z dorywczej pracy pana Krzysztofa oraz świadczeń rodzinnych (2134 zł). Po odjęciu kosztów utrzymania wynajmowanego mieszkania na życie pozostaje im 261 zł na osobę.

Pomimo niebywałej tragedii jaka spotkała rodzinę, pan Krzysztof stanął na wysokości zadania i cudownie opiekuje się dziećmi. Jak sam mówi, dzięki nim wstaje i funkcjonuje, są jego światełkiem wśród trudnych i smutnych wspomnień. Pan Krzysztof podczas rozmowy wspomina z wdzięcznością o siostrze oraz innych bliskich mu osobach, które w tym trudnym czasie dają wsparcie jemu i dzieciom. Pomagają mu w obowiązkach domowych, co jest dla mężczyzny największą radością. Jak mówi, nie pieniądze i prezenty się liczą, ale drobne gesty.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do