Reklama

Aruś potrzebuje naszej pomocy!

Arkadiusz Krzemiński, 10-letni chłopiec cierpi na dziecięce porażenie czterokończynowe. Zmaga się także z padaczką. Potrzebna jest intensywna rehabilitacja, połączona z wyjazdami na turnusy i specjalistyczny sprzęt, które sporo kosztują. Potrzebna jest pomoc.|

Przez niedotlenienie

Przyczyną choroby Arkadiusza jest niedotlenienie okołoporodowe. - Od dnia porodu Aruś miał wzmożone napięcie wszystkich kończyn - opowiada Monika Krzemińska, mama chłopca. - gdy się denerwował krzyżował wyprostowane nóżki i odchylał mocno głowę do tyłu. Niestety nie poinformowano nas w szpitalu, że coś jest nie tak. Arek dostał 10 punktów w skali Apgar. Na drugiej wizycie kontrolnej pediatra uznała, że zachowanie Arusia jest niepokojące i dostaliśmy skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, po czym rozpoczęliśmy rehabilitację - opowiada.

Arkadiusz cierpi także na chorobę genetyczną: hipoplazję mostowo-móżdżkową. Do tego dochodzi lekooporna padaczka. - Syn przyjmuje aktualnie trzy leki. Prowadzona jest także terapia olejkami konopnymi CBD i CBN. Napady niestety dalej się pojawiają.

 Chłopiec ma problemy z siedzeniem, nie chodzi i nie mówi. - Powoli się pionizujemy przy balkoniku. Sprawność rąk jest znacznie lepsza. Syn jest w stanie się trochę pobawić swoimi zabawkami, które łatwo mu złapać. Jest znacznie mniej ruchów niekontrolowanych - opowiada pani Monika.

Codzienność z chorobą

Choroba oznacza dla chłopca przede wszystkim intensywną rehabilitację w walce o każdy kroczek do przodu zarówno w rozwoju ruchowym jak i intelektualnym. - Od trzeciego miesiąca życia każdy dzień Arka wypełniony jest przez zajęcia rehabilitacyjne, neurologopedyczne, psychologiczne i inne zajęcia terapeutyczne. Aruś jest bardzo pogodnym dzieckiem, zawsze uśmiechniętym. Ma swoje ukochane zabawki, ulubione bajki i piosenki. Lubi przebywać w towarzystwie dzieci. Jeśli chodzi o rehabilitację, najwięcej radości przynoszą zajęcia ze zwierzakami. W każdym miesiącu mamy tygodniowy turnus rehabilitacyjny w Łodzi i trzy- cztery razy w roku mamy turnus rehabilitacyjny w Warszawie, również prywatny. Na co dzień Arek ma rehabilitację w Ośrodku- Rehabilitacyjno - Edukacyjno - Wychowawczym - wylicza.

Rehabilitacja Arka polega przede wszystkim na normalizacji napięcia mięśniowego, wyhamowywaniu odruchów mimowolnych, zmniejszaniu zaburzeń integracji sensorycznej, stymulacji ruchowej i intelektualnej. - Aruś bierze udział w różnych zajęciach rehabilitacyjnych. Jest również pod opieką wielu specjalistów: pediatry, neurologa, ortopedy, kardiologa, okulisty, laryngologa, logopedy, psychologa itd. 

W ciągu roku mamy wiele turnusów rehabilitacyjnych w profesjonalnych Ośrodkach dla Dzieci i Młodzieży. Dochodzą również koszty związane ze sprzętami rehabilitacyjnymi i ortopedycznymi. Aruś codziennie korzysta ze specjalnego wózka inwalidzkiego, fotelika rehabilitacyjnego, pionizatora, specjalnego fotelika samochodowego, gorsetu TheraTogs, Gorsetu SPIO, łusek ortopedycznych oraz wielu pomocy terapeutycznych. Rocznie całkowity koszt rehabilitacji i sprzętu to kilkadziesiąt tysięcy złotych - opowiada mama Arka.

 - Największym naszym marzeniem jest to, żeby Aruś był samodzielny. Żeby mógł biegać z innymi dziećmi i mógł kiedyś powiedzieć, że nas kocha - mówią rodzice. 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do