
Agnieszka i Dariusz Olender ze Starachowic założyli w lipcu br. Klub Aktywnej Turystyki Pieszej - "Aktywni Starachowice". Chcą w ten sposób zachęcić i propagować w mieście i okolicach aktywny wypoczynek. Miejsc do zobaczenia jest wiele a pierwszych chętnych do spacerów nie brakuje...
Jak to jest przejść od razu 100 km? Dla wielu maraton biegowy na 42 km wydaje się nie do przebycia. A co powiedzieć na chodzenie całą dobę, bo tyle mniej więcej potrzeba czasu na pokonanie 100 km pieszo. To jest odnotowywane i dokumentowane, czego przykładem jest ubiegłoroczne osiągnięcie Dariusza, który zdobył zaszczytny tytuł i przeszedł cały cykl SuperPiechur Świętokrzyski 2022.
- Żeby go zdobyć trzeba mieć przechodzone na swoim koncie 410 km. Cykl startuje w lutym a kończy się w październiku i obejmuje wiele pieszych maratonów - w listopadzie jest uroczysta gala podczas której ci, którym uda się to osiągnąć otrzymują puchar, certyfikat i koszulkę piechura - opowiada Dariusz Olender, który wspólnie z żoną Agnieszka w lipcu br. stworzyli klub Aktywnej Turystyki Pieszej - "Aktywni Starachowice".
Klub powstał nie tylko z pasji do chodzenia, ale przed wszystkim chęci propagowania w mieście i okolicy aktywnego wypoczynku.
- Chodzenie jest dla każdego. A wielu ludzi, z którymi się spotykamy chciałoby się gdzieś ruszyć w grupie, ale nie ma kto tego zaplanować, zorganizować. Ponieważ lubimy chodzić, tak się zaczęło - mówi Agnieszka dodając, że w planach mają powołanie Stowarzyszenia i organizowanie cyklicznych imprez pieszych.
Już mają za sobą 100 km na piechotę (limit czasowy na wykonanie tego zdania to 27 godzin), co udało się im w 25,5 godziny.
- Wbrew pozorom nie jest to wcale takie trudne. Są tacy, którzy w tym czasie jedzą, odpoczywają, niektórzy nawet śpią - opowiada Agnieszka. - Robi się dwie pętle po 50 km - pierwsza pętla zaczyna się w nocy i robi się ją wbrew pozorom bardzo szybko. Z drugą jest trochę gorzej, bo zmęczenie, czasem odciski, podbiegnięte krwią paznokcie dają się we znaki. Trasy są bardzo różne, najczęściej duktami leśnymi, po szutrowych drogach. Trzeba się pilnować.
- Każdy start w pieszym maratonie jest dokumentowany, uczestnik otrzymuje specjalną książeczkę, w której rejestruje się dystans na punktach kontrolnych, potem to jest zliczane. Są też kontrole z powietrza. Ja mam przechodzone w tym roku 405 km a Agnieszka - 305 km. Mnie brakuje raptem 5 km, ale na pewno Agnieszka też przejdzie wymagany dystans.
Maratony piesze organizowane są w różnej części województwa i piechurzy ze Starachowic chętnie biorą w nich udział. Do chodzenia chcą zmotywować innych.
- Pierwszą klubową wędrówkę mamy już za sobą, na Wykus. 3 września była tam 12-osobowa grupa naszych znajomych, ale również takich, którzy dołączyli zainspirowani zaproszeniem na portalu facebookowym - mówi Agnieszka.
30 września "Aktywni Starachowice" planują Rajd Pieczonego Ziemniaka - start o godz. 7.00 na Dworcu Wschodnim, skąd jadą pociągiem do Stykowa, potem pieszo do Adamowa, pod drodze Rezerwat Rosochacz i w kierunku Lipia, gdzie na stacji kolejki wąskotorowej będzie ognisko. Do przejścia ok. 18 km - powrót w godzinach obiadowych.
- Chcemy pokonywać własne słabości, w planach mamy Rajd Twardziel Świętokrzyski po górach świętokrzyskich, gdzie na pokonanie dystansu 100 km jest 23 godziny. To już wymaga przygotowania i odpowiedniej kondycji. Ale takie piesze wyprawy bardzo dobrze odprężają, relaksują, zmęczenie jest ogromne, ale po kliku dniach człowiek czuje moc i w głowie i w sobie, dostaje energii, która pozwala góry przenosić. Na trasie spotyka się wielu wspaniałych ludzi, życzliwych chętnych do pomocy, biorą w tym udział ludzie z całej Polski, również seniorzy - dodaje Darek.
- Po każdej większej wędrówce mówię sobie nigdy więcej nie pójdę, ale to jest do następnego razu - mówi Agnieszka, której nawet złamana droga po trasie nie była w stanie odwieść od rezygnacji w pieszej wędrówce - założony dystans 20 km pokonała, w tym ok. 6 km ze złamaną nogą. - Chcemy zarażać naszą pasją innych, motywować do aktywności naszego 12-letniego syna. Jest wiele ciekawy tras, które nie są znane, może ktoś z nami będzie chętny pokonywać swoje słabości? - zachęcają do dołączenia (w każdy piątek o godz. 17.00 nad Lubianką) i śledzenia portalu na FB.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie