
Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ "Solidarność" z MAN Bus wystąpiła do prezesa Zarządu MAN Trucks&Bus S.A. Andreasa Tostmanna z wnioskiem o odwołanie Zarządu starachowickiego zakładu MAN Bus oraz kierownika działu BHP.
Jak czytamy w oświadczeniu MOZ NSZZ "Solidarność" powodem wniosku odwołanie Zarządu starachowickiego zakładu MAN Bus jest brak współpracy Zarządu z reprezentującymi pracowników związkami zawodowymi w kwestii polityki płacowej. Drugim powodem jest łamanie zapisów Zakładowego Zbiorowego Układu Pracy. Kolejny powód to ingerencja w niezależność zakładowej społecznej inspekcji pracy.
- Postępowanie Zarządu źle wpływa na atmosferę w firmie i jest sprzeczne ze standardami obowiązującymi w MAN - czytamy w oświadczeniu Jana Seweryna, przewodniczącego MANowskiej "Solidarności".
Odwołanie kierownika działu BHP
- Powodem naszego wniosku jest to, że prowadzi on działania mające na celu sztuczne obniżenie w firmie ilości wypadków przy pracy. Działania te objawiają się m.in. tym, że bardzo dużo zdarzeń wypadkowych jest nieuznawanych za wypadki przy pracy. Pracownicy poszkodowani w zdarzeniach wypadkowych są oskarżani o świadczenie nieprawdy, za co są wobec nich wyciągane różnego rodzaju konsekwencje ze zwolnieniem dyscyplinarnym włącznie - pisze J. Seweryn. - Prosimy o pilną reakcję na nasz wniosek, bo atmosfera w firmie jest bardzo napięta, co może doprowadzić do niekontrolowanych zachowań pracowników i zmusi związki zawodowe do podjęcia bardzo radykalnych działań. Mając na uwadze dobro pracowników i firmy, NSZZ "Solidarność" wciąż jest gotowy do dialogu i porozumienia i tego samego oczekujemy od pracodawcy - czytamy w piśmie do Andreasa Tostmanna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie