
Co w ciągu zaledwie 7 dni może zmienić się jeśli chodzi o sytuację epidemiologiczną w dużych zakładach produkcyjnych, zlokalizowanych na terenie Starachowic? Jak wskazują na to statystyki oraz liczby przedstawione przez szefa międzyzakładowej organizacji związkowej Jana Seweryna, okazuje się, że wiele.
- Tak jak w całej Polsce w MAN i PKC obserwujemy wzrost zachorowań na COVID-19 – tłumaczył jeszcze na początku listopada przewodniczący Seweryn. Wówczas w firmie MAN chorych było 30 osób, a 73 przebywało na kwarantannie. Natomiast w PKC chorowało 21 osób, a 37 przebywało na kwarantannie. Coraz głośniej zaczęto mówić o tym, iż ponownie – podobnie zresztą jak w czasie pierwszej fali epidemii koronawirusa – mamy do czynienia z ogniskami groźnego patogenu.
Jak w połowie przedostatniego, kalendarzowego miesiąca przedstawia się sytuacja epidemiczna w starachowickich przedsiębiorstwach? - W firmie MAN 65 osób jest zakażonych, kolejnych 62 znajduje się na kwarantannie. W PKC jest 38 zarażonych i 42 na kwarantannie. Jeśli chodzi o firmię APLEONA mamy 3 zarażonych i 3 osoby na kwarantannie – poinformował przewodniczący Seweryn.
Biorąc pod uwagę tylko statystyki, można dojść do wniosku, iż liczba osób u których przeprowadzone badania laboratoryjne potwierdziły obecność wirusa SARS-CoV-2 wzrosła podwójnie.
fot. pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Elastyczny czas pracy widmo zwolnień i odróbek robi robotę. Nie ma to jak podciągnąć pod kowid niechęć do pracy