Wobec seniorów nie mieli najmniejszych skrupułów. Zaatakowali ponownie

Czy na terenie powiatu starachowickiego działa grupa przestępcza, zajmująca się wyłudzeniami gotówki? Taki scenariusz biorą pod uwagę funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji – dowiedział się TYGODNIK. W minioną środę (10 kwietnia) w krótkich odstępach czasu, w niebezpieczną i jakże kosztowną pułapkę próbowali zostać wciągnięci dwaj mieszkańcy gminy Pawłów. Jak zakończyła się ta historia?



Nasi funkcjonariusze robią wszystko co w ich mocy, by doprowadzić do ustalenia potencjalnych sprawców zdarzenia – relacjonował w rozmowie z TYGODNIK-iem st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, która w połowie tygodnia została poinformowana o kolejnych próbach wyłudzenia gotówki, znanymi i sprawdzonymi metodami. W ciągu zaledwie kilku godzin telefony rozdzwoniły się wśród mieszkańców powiatu.

Oszust lub oszuści podjęli próbę w stosunku do dwóch osób, zamieszkujących na terenie gminy Pawłów. W obu przypadkach, próby okazały się nieudane – tłumaczył oficer prasowy KPP. Dlaczego? - Schemat i metody działania oszustów są bardzo podobne. Tak było i tym razem. Na szczęście mieszkańcy gminy Pawłów, w porę zorientowali się, iż mogą paść ofiarami przestępstwa – podkreślił st.sierż. Kusiak.

Szybko okazało się jednak, że próby i kolejne telefony nie były odosobnione. W środę, po południu rozdzwoniły się stacjonarne telefony seniorów z Kielc, Starachowic oraz Pińczowa. Okazało się, że po drugiej stronie słuchawki znajdowali się przestępcy, podający się za członków najbliższej rodziny, który natychmiastowo potrzebują większych sum pieniędzy.

Starachowice, Kielce, Pińczów

Gdy do kieleckich policjantów dotarły pierwsze sygnały o takich zdarzeniach, wówczas dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przekazał informacje funkcjonariuszom z komend powiatowych. Ci kolejno poinformowali pracowników banków, że uaktywnili się oszuści i do ich placówek mogą przyjść seniorzy z chęcią wypłacenia pieniędzy – mówił sierż.szt. Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Kielcach.


Jak się okazało, współpraca przyniosła oczekiwane efekty. - Do banku w Starachowicach przyszła 72–latka, która chciała wypłacić pieniądze. Nie doszło do tego, gdyż pracownik placówki uświadomił seniorce, że jest to najprawdopodobniej próba oszustwa – zaznaczył sierż.szt. Janus. Niemal identyczna sytuacja miała miejsce w Pińczowie. Tam mało brakło, by została oszukana 81–latka. I w tym przypadku odpowiednia reakcja pracowników banków zapobiegła utracie gotówki przez seniorkę.


Przypominamy: o wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast informujmy policjantów. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy. Zadbajmy wspólnie o nasze bezpieczeństwo – nie mają cienia wątpliwości mundurowi z województwa świętokrzyskiego.

Grupa zorganizowana?

Wobec opisanych przypadków jasne staje się pytanie, czy na terenie naszego regionu działa sprawnie zarządzana grupa, zajmująca się wyłudzeniami na dużą skalę? Sami policjanci, jak udało nam się ustalić, nie wykluczają takiego scenariusza.


Każda przekazana na ten temat informacja przez mieszkańców, jest rzetelnie i skrupulatnie weryfikowana. Osoby, które posiadają jakąkolwiek wiedzę na ten temat prosimy o kontakt z najbliższą jednostką policji. Zapewniamy pełną anonimowość - mówił rzecznik starachowickiej KPP. Policjanci przypuszczają, że w najbliższych dniach, do podobnych sytuacji będzie dochodzić częściej. Z jakiego powodu?

Okres przedświąteczny to czas w którym oszuści się uaktywniają - podkreśla st.sierż. Kusiak.