Szlachetna Paczka w naszych domach

15 edycja, 15 wolontariuszy i 40 obdarowanych rodzin - to najlepsze podsumowanie akcji Szlachetna Paczka w Starachowicach.


Trudno wyrazić słowami to, co malowało się na twarzach osób obdarowanych. Nie ma co do tego wątpliwości Roman Kęszczyk, lider Szlachetnej Paczki w Starachowicach.

- Łzy dorosłych, wzruszenie, moc bardzo pozytywnych emocji, szczęście i radość dzieci z rozpakowywania prezentów - wylicza dodając do tego przytulanie i stokrotne podziękowania. - Nie wszyscy wierzyli, że samochód, który podjeżdżał pod ich dom, wypakowany podarunkami pod sufit, że to wszystko dla nich.

Tak wyglądał finał 15 edycji Szlachetnej Paczki w Polsce, która od kilku lat z powodzeniem realizowana jest również w Starachowicach. A nie miałoby to wszystko sensu, gdyby nie darczyńcy oraz ogrom pracy i zaangażowania wolontariuszy. W tym roku dzielna drużyna, która stanęła na wysokości zadania liczyła 15 osób: Marta Blicharz, Ewelina Choinka-Jasztal, Małgorzata Krawczyk, Paulina Bzymek-Ronduda, Oskar Kałuża, Magdalena Szlifierz, Paulina Prokop, Anna Molenda, Ewa Kowalczyk, Justyna Więckiewicz, Julia Bargiełowska, Piotr Kurp, Edyta Kęszczyk, Kinga Kotwica, Marcin Rutkowski.

To dzięki nim 40 rodzin zakwalifikowanych do pomocy otrzymało świąteczne prezenty.

- Na cały finał składał się długi czas przygotowań: najpierw poszukiwanie wolontariuszy, potem poszukiwanie rodzin i ich historii, w końcu poszukiwanie darczyńców, choć wielu z nich - jak co roku - zgłaszało się samych. Były to osoby prywatne, ale również zakłady pracy, prywatne firmy. Z serca ofiarowali to, co w domu najbardziej potrzebne, o co wnioskowała rodzina.

Wśród obdarowanych znaleźli się najbardziej potrzebujący. Rodziny o niskim statusie materialnym, które borykają się z brakiem pracy m.in. ze względu na wielodzietności czy chorobę.

- Jak się widzi radość tych osób to ma to sens, mimo że wymaga to ogromu pracy. Za to chcę podziękować mojej drużynie, która spisała się doskonale oraz wszystkim którzy przyczynili się do szczęśliwego finału, zwłaszcza panu prezydentowi za objęcie akcji patronatem oraz właścicielom Hotelu Senator za okazaną pomoc - mówi R. Kęszczyk.