Pomóżmy Kasi wygrać z glejakiem. Dajmy jej szansę na życie

Kasia - córka, siostra, przyjaciółka. Zawsze uśmiechnięta, dobra, ciepła. Ukończyła studia psychologiczne, by pomagać innym. Dziś sam potrzebuje pomocy i finansowego wparcia.W czerwcu br zdiagnozowano u niej jedną z najgorszych chorób nowotworowych - glejaka wielopostaciowego IV stopnia. On nie daje drugiej szansy. My chcemy dać ją Kasi.

9 listopada Kasia będzie obchodzić 29 urodziny. Do tej pory wiodła życie jak jej rówieśnicy, z głową pełną jeszcze niespełnionych planów. Z pasją zwiedzała świat, była miłośniczką książek i zwierząt, którymi zawsze z czułością i troską się opiekowała. Otoczona przyjaciółmi, starała się żyć pełnią życia.

To wszystko się zmieniło w czerwcu 2025 roku, gdy zaczęła miewać problemy zdrowotne, pojawiły się niepokojące symptomy: ból głowy, zaburzenia widzenia, utrata przytomności, napady padaczkowe. 

- Nie spodziewaliśmy się, że usłyszymy najgorszą diagnozę. Glejak wielopostaciowy IV stopnia - złośliwy i agresywny guz mózgu, najgorszy z nowotworów. Nikt nie spodziewa się usłyszeć takiej diagnozy, szczególnie w takim wieku - czytamy na portalu https://pomagam.pl/h3hbam, gdzie trwa zbiórka na kosztowne leczenie Kasi.

Z wykształcenia psycholog, zawsze pomagała innym. Dziś sama potrzebuje ogromnego wsparcia. Jej życie zmieniło się diametralnie od pierwszych objawów do dramatycznej diagnozy.

- Kasia przeszła już operację częściowego usunięcia guza,  wkrótce rozpocznie chemio- i radioterapię. Istnieją inne metody leczenia, niestety nierefundowane przez NFZ, które mogłyby pozwolić nam cieszyć się jej obecnością, a Kasi poprawić jakość życia i dać iskierkę nadziei.

To m.in. rozszerzone badania molekularne guza, aby móc skuteczniej z nim walczyć; immunoterapia oferowana w Niemczech (koszt to ok. 300-400 tys. zł); TTF (Tumor Treating Fields; Optune) - wykorzystuje ona zmienne pole magnetyczne, aby opóźniać rozrastanie się guza (ok. 120 tys.  zł miesięcznie). Do tego dochodzą dziesiątki leków, suplementów, konsultacji lekarskich, dojazdów do szpitali.

Kwota potrzebna na dalsze leczenie znacznie przekracza możliwości finansowe rodziny która będzie wdzięczna za każda wpłatę.