Podziemne kontenery budzą niepokój

W ręce mieszkańców ul. Na Szlakowisku w Starachowicach trafiło obwieszczenie o wydaniu decyzji, w której prezydent miasta zawiadamia o złożonym przez gminę Starachowice wniosku w sprawie budowy podziemnych kontenerów do selektywnej zbiórki odpadów. Mieszkańcy mają uwagi, ale termin odwołania już minął...




Zgodnie z informacją zawartą w obwieszczeniu, prezydent miasta zawiadamia, że na wniosek złożony przez gminę Starachowice została wydana decyzja o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie podziemnych kontenerów do selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Kontenery miały powstać na działkach przy ul. Na Szlakowisku. "Zainteresowane strony w ciągu 14 dni od publikacji niniejszego obwieszczenia mogą zapoznać się w Urzędzie Miejskim (pok. 251) z aktami sprawy oraz złożyć ewentualne odwołanie" - czytamy w obwieszczeniu z 9 września 2019 roku.
- Jak łatwo obliczyć 14 dni już dawno minęło a ja nie miałem pojęcia o takim pomyśle. Mieszkam Na Szlakowisku, ale u mnie takiej informacji nie było. Przynajmniej nie widziałem. Kilka dni temu pokazał mi to sąsiad. Jestem zaniepokojony. Gdzie to ma powstać i po co? Pod oknami będziemy mieć śmietnik? - pyta Czytelnik, który ma więcej wątpliwości.
Zapytaliśmy służby magistratu, na jakim etapie jest ta inwestycja i gdzie jeszcze miałyby powstać takie podziemne składowiska? Czy obwieszczenie i brak odwołania w stosownym czasie zamyka mieszkańcom drogę do "oprotestowania" tego pomysłu? W końcu co to znaczy, że "na wniosek złożony przez gminę Starachowice została wydana decyzja o warunkach zabudowy" - na wniosek gminy, czyli kogo? komu na tym zależy? - pytają ludzie.


Z informacji, jakie otrzymaliśmy z Urzędu Miejskiego w Starachowicach wynika, że gmina planuje budowę nowoczesnego Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów oraz do selektywnej zbiórki odpadów pojemników podziemnych w 15 lokalizacjach na terenie miasta.

- Zamierzaliśmy ubiegać się na ten cel o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (koszt zadania szacowany był na ok. 10 mln zł).  Termin naboru wniosków został przesunięty bez podania konkretnej daty - tłumaczy Iwona Tamiołło, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. - Mimo to, mieszkańcy 15 lokalizacji zostali powiadomieni o planowanym przedsięwzięciu. W 1 przypadku złożone zostały skargi do kolegium odwoławczego. Były osoby, które przychodziły do Referatu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska dopytywały na czym ma to polegać i jak ma to wyglądać.

Gmina zdecydowała się na budowę podziemnych kontenerów na odpady z kilku powodów. Tradycyjne miejsca składowania odpadów stanowią wątpliwą wizytówkę miasta.

- Na pewno wpłynie to na poprawę estetyki przestrzeni publicznej miasta - argumentuje rzeczniczka. - Niższa temperatura pod ziemią opóźni procesy gnilne, które powodują nieprzyjemny zapach z kontenerów zwłaszcza w okresie letnim. Ponadto pojemniki, do których trafiają odpad to są tzw. kioski wrzutowe, do których łatwość dostępu mają osoby niższe i starsze. Nie będzie też problemu z roznoszeniem odpadów przez wiatr i śmieci zalegających wokół pojemników. Argumentem przemawiającym "za" jest ich pojemność - do 5 metrów sześciennych, co przekłada się na pięć obecnych pojemników i możliwość ich rzadszego opróżniania.- Gminie zależy na poprawie sytuacji związanej z gospodarką odpadami, ale nie chcemy robić niczego na siłę. Jeśli ktoś ma wątpliwości może zwrócić się z tym na piśmie do prezydenta miasta, który na pewno zajmie stanowisko w tej sprawie.