
Mikołajek cały czas walczy z okrutnym wrogiem, jakim jest neuroblastoma IV stopnia. To najgroźniejszy nowotwór wieku dziecięcego, w walce z którym istotną rolę odgrywa czas...
Do maja br. Mikołaj Leszczyński rozwijał się jak każde dziecko. Niepokojące dla rodziców krwawe wylewy w okolicach oczu chłopca zapoczątkowały wizyty u lekarzy, które wydają się nie mieć końca. Diagnoza była dla wszystkich szokiem. Guz pierwotny zlokalizowany w jamie brzusznej z przerzutami do szpiku, kości, płuc i oczodołów sprawił, że chłopiec szybko zmienił się nie do poznania.
Od tej pory życie całej rodziny Mikołajka to koszmar... Chłopiec w trybie pilnym został przyjęty na oddział onkologii w Kielcach, gdzie przyjął pierwsze wlewy chemii. Obecnie jest pod opieką Kliniki Onkologii i Hematologi Dziecięcej w Krakowie, gdzie przyjmuje leki obniżające ciśnienie oraz chemię. Czerwony płyn ma doprowadzić do zmniejszenia guza w brzuszku, dzięki czemu będzie można potwora wyciąć. Jego codzienność to szpital, kroplówki, leki, ból i walka... Nikt nie jest w stanie zrozumieć dlaczego to wszystko się dzieje.
- Na razie lekarze nie wiedzą, jak guz i pozostałe jego ogniska zareagują na podawaną chemię... W przyszłości może być mowa o immunoterapii. Modlimy się o to, by Mikołajek dał radę. Teraz, to wyścig z czasem. W przyszłości może być mowa o immunoterapii. Robimy wszystko, by zapewnić mu potrzebne leczenie! Na chwilę obecną nie wiemy jaka kwota może być potrzebna, aby zapewnić Misiowi jak najlepsze leczenie, ale z rozmowy z rodzicami innych dzieci wiemy, e mogą to być setki tysięcy złotych! - czytam na stronie prowadzonej na rzecz chłopca zbiórki.
Rodzice Mikołajka są przerażeni, bo takie pieniądze są poza ich zasięgiem, dlatego jest prośba do ludzi o wielkich sercach, z prośbą o pomoc dla małego Mikołajka.
W akcję pomocy zaangażowała się starachowicka grupa licytacyjna "Zdążyć przed Panem Bogiem". Fundacja "Bo w nas jest moc" prowadzi zbiórkę funduszy na pokrycie kosztów związanych z leczeniem Mikołajka.
W sieci trwa zbiórka dla Mikołajka https://pomagam.pl/mikolajekwalczy. Na koncie jest blisko 100 tys. zł, ale do zebrania jest 270 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Jeśli nie wiesz albo nie masz siły, powiedz Maryja a Ona wszystko raczy zrobić" - św. Maksymilian Kolbe. Niech Maryja ma to dziecko w Swojej opiece.