Julianek potrzebuje wsparcia i rehabilitacji

Zdrowie i maksymalna sprawność Julianka to cel, który przyświeca zdeterminowanym rodzicom 3,5-letniego chłopca. Urodzony jako skrajny wcześniak maluch, boryka się z wieloma schorzeniami, których pokonywanie jest ogromnym wyzwaniem finansowym. Pomóżmy rodzicom w przezwyciężaniu tych trudności...

Julian Wójcik od urodzenia walczył o życie, teraz walczy o zdrowie i sprawność. Chłopiec urodził się jako skrajny wcześniak w 25 tygodniu ciąży - ważył zaledwie 840 gram. Obecnie wymagam ciągłej opieki wielospecjalistycznej oraz rehabilitacji. Jest pod opieką takich specjalistów jak: kardiolog, chirurg, nefrolog, pediatra, okulista, gastrolog oraz neurologopeda. Mimo że ma już ponad 3 latka nie trzyma stabilnie główki i nie chwyta samodzielnie przedmiotów. Ma też problemy z jedzeniem i piciem - jest karmiony poprzez gastrostomię. Choruje na padaczkę, która mocno utrudnia codzienność, cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, ma problemy pulmonologiczne, wadę wzroku, refluks. Wcześniacze schorzenia przysporzyły mu wiele cierpienia. W ciągu krótkiego życia przeszedł liczne operacje przewodu pokarmowego. Jest cały czas pod opieką specjalistów Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Dojazdy, leki, wizyty, rehabilitacja - to wszystko bardzo obarcza budżet rodziców, którzy nie są w stanie podołać wszystkim wydatkom a ogromną determinacją walczą o maksymalną sprawność dziecka.

- Nasza codzienność jest trudna, wyboista, kręta i bardzo kosztowna. Julianek rośnie, jest uśmiechniętym, radosnym dzieckiem, które daje nam szczęście każdego dnia. Co nie oznacza że jest zdrowy i sprawny. Nikt z nas nie wie czy kiedykolwiek będzie... Ale Julian się nie poddaje i my też tego nigdy nie zrobimy - mówi pani Dominika, mama chłopca. - Jego sprawność jest mocno ograniczona. Trzy razy dziennie ćwiczymy w domu sami, możemy też liczyć na pomoc wyspecjalizowanego rehabilitanta. Ciocia Asia jest wspaniałym człowiekiem, to najlepszy fizjoterapeuta pod słońcem i robi wszystko co w jej mocy żeby Julianek był sprawny. Wszyscy ogromnie wierzymy, że będzie lepiej. Nie udałoby się wszystkiego zrealizować gdyby nie wasze wsparcie. To niesamowite ile jest ludzi o złotych, otwartych sercach - mówią rodzice.

Armia pomagaczy rośnie w siłę!

1,5 proc. podatku to dla Juliana ogromna pomoc, o czym rodzice chłopca przekonują się każdego roku.

- Z całego serca pragniemy podziękować za przekazanie naszemu synkowi swojego 1 proc. w ub. roku. To dla nas nieocenione wsparcie i pomoc. Julian od urodzenia jest wojownikiem i tak walczy już dzielnie trzeci rok a przeciwników zamiast ubywać to przybywa - mówi mama chłopca, który jest m.in. podopiecznym Fundacji "Zdążyć przed Panem Bogiem". - Ale on się nie poddaje więc i my nie zamierzamy!

Jego pogoda ducha pomimo ogromnych trudności, z którymi się mierzy jest niesamowita. Jest kochanym, wiecznie uśmiechniętym chłopcem, który tak bardzo chciałby być zdrowy, ale choroba nie hamuje go przed zachowaniem pogody ducha.

Żeby móc zapewnić naszemu chłopcu diagnostykę, leczenie, sprzęt medyczny i rehabilitację jest nam potrzebna waszą pomoc kochani, sami nie damy rady.

Już nie raz pokazaliście swoje wielkie serca, jesteśmy ogromnie wzruszeni i wdzięczni, że dzięki wam nasz syn jest w najlepszych rękach. Raz jeszcze dziękujemy! Pamiętajcie, że dobro, które okazaliście i wciąż okazujecie naszemu synkowi wróci do was w innej postaci i formie za to z podwójną siłą! - nie mają wątpliwości rodzice.

Przekaż 1,5% podatku

W rozliczeniu PIT wpisz numer KRS Fundacji "Serca dla Maluszka": 0000387207,

z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy "2855 Julian Wójcik".

Przekaż darowiznę
Fundacja "Serca dla Maluszka"

Bank Milllennium 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142

Tytułem: 2855 Julian Wójcik

lub

Fundacja “Zdążyć przed Panem Bogiem”

mBank., nr rachunku:
80 1140 2004 0000 3702 8255 8901

Tytułem:
Julian Wójcik darowizna na leczenie i rehabilitację