Reklama

Skąd pomysł na robienie bitów i rapowanie? Historia i inspiracje - rozmowa z młodym producentem i raperem.

01/06/2024 19:00

Michał Białoń, znany szerszej publice jako Białson, to urodzony 25 października 2001 roku producent muzyczny i raper. W wolnych chwilach młody twórca zajmuje się też tworzeniem... potraw! Muzyk opowiada nam o swoich początkach muzycznych, roli producentów w numerach oraz ujawnia swoją opinię na temat pizzy hawajskiej.

— Skąd wziął się pomysł na robienie bitów i rapowanie?

— W 2017 roku zacząłem naukę w ZSZ nr 2. Tam poznałem ziomka, który robił już bity w FL Studio. Zafascynowało mnie to. Już rok później pobrałem program i zacząłem stawiać pierwsze kroki w robieniu bitów. Nie wychodziło mi to wtedy najlepiej. Co do rapowania, w wolnych chwilach pisałem teksty. Było ich sporo, choć nie były one specjalnie dobre. Z czasem jednak przyszedł i skill do pisania, a więc i próby nagrania pierwszych piosenek. Pierwszy kawałek wrzuciłem w 2019 roku.

— Twoje brzmienie jest dość ostre. Dlaczego postawiłeś na tak agresywny styl?

— Na początku szukałem stylu, który będzie mi odpowiadał. Od oldschoolu, przez trap, aż po drill. Aktualnie osiadłem się w tym ostatnim. Fascynuje mnie ten gatunek muzyki. Zaintrygowała mnie jego złożoność. Interesuje mnie ponadto sama kultura drillu, w szczególności angielskiego.

— Michał, porozmawiajmy o twoich muzycznych początkach. Pierwsze kroki w branży zawsze są ciekawe. O czym był twój pierwszy kawałek?

— Szczerze mówiąc, mój pierwszy kawałek nie miał sensu... Nawijałem tam o narkotykach i drogich samochodach. Zresztą, tak jak większość osób, które robią trap. Nie ukrywam, że praktycznie nic w tym numerze nie stało nawet obok prawdy.

— To ciekawe. Wielu twórców, z którymi rozmawialiśmy, stawia jednak na autentyczny przekaz. Masz na ten temat inne zdanie? Co jest, twoim zdaniem, najważniejsze w muzyce?

— Rozmawialiśmy jedynie o pierwszym kawałku. Zgadzam się z tym, że w muzyce najważniejsza jest szczerość w tekstach. Jeśli rapujesz o czymś, co mija się z prawdą, to po prostu przestań rapować. Jeśli chodzi o nawijanie, to każdy tworzy swój własny, indywidualny styl. Myślę, że w muzyce, a bardziej w procesie jej tworzenia, ważne są też same bity. Bez producentów muzycznych nie mielibyśmy piosenkarzy ani raperów. Większość wiralowych kawałków zapada nam w pamięć właśnie dzięki samej muzyce. Bardzo ważna jest też obróbka wokalu — jeśli chcemy wydać dobrze brzmiący utwór, powinniśmy skrupulatnie dopracować jego brzmienie.

— Podkład muzyczny jest niewątpliwie bardzo ważny. Co natomiast uważasz o samych ich twórcach, których skądinąd reprezentujesz? Czy mimo swojego ogromnego wkładu w finalny numer są oni odpowiednio doceniani czy zauważani? Jak odczuwasz to na swoim przykładzie?

— Osoby odpowiedzialne za tworzenie bitów są zdecydowanie mniej rozpoznawalne niżeli sami artyści. To nie jest do końca fair. W Polsce jednak coś się zmienia. Polscy producenci są coraz częściej dostrzegani. Mamy przecież paru producentów, którzy współpracują nawet z zagranicznymi wykonawcami. Ja, jako początkujący beatmaker, nie jestem w stanie podać swojego przykładu. Sprzedałem co prawda kilka bitów, ale nie jestem jeszcze na tyle rozpoznawalny, żeby mieć większą rzeszę odbiorców i klientów.

— Właśnie jako początkujący producent, kogo nazwałbyś swoją największą inspiracją w tworzeniu muzyki? Jacy producenci wywierają na tobie największe wrażenie?

— Moją inspiracją przy tworzeniu bitów są polski producent Szamz oraz zagraniczny — Jay Cactus. Jeśli chodzi o piosenki, to znalazłbym kilku inspirujących artystów. Zdecydowanie jest to Francuz Mordo, myślę, że czerpałem również dużo ze Szpaka. Na moją twórczość wpływają też na pewno angielscy raperzy — BUNI i RussMillions. Na ten moment zaczynam również inspirować się NY i New Jersey drillem.

— Jakie są twoje perspektywy i dalekosiężne cele w karierze muzycznej? Tworzysz raczej w ramach hobby czy z myślą o komercjalizacji pasji w przyszłości?

— Na ten moment nie jestem w stanie określić, co będzie dalej. Teraz tworzę głównie dla siebie. Jaram się, gdy ktoś spropsuje moją twórczość, jak ktoś napisze do mnie na Instagramie i będzie chciał się dograć albo kupić bity. Myślę, że moja pasja na pewno będzie przynosiła mi jakieś pieniądze, ale do osiągnięcia swoich celów czeka mnie jeszcze długa i ciężka praca.

— Jak więc jest z propsami? Twoje otoczenie, znajomi, partnerka, rodzina wspierają cię w Twoich poczynaniach? A może spotykasz się z jakimiś negatywnymi ocenami?

— Jest różnie. Część osób mnie wspiera, w tym moja rodzina i partnerka. Jest też wielu, którzy we mnie nie wierzą. Doceniam każdą opinię, jeśli jest konstruktywna. Na początku było dużo hejtu, jak i podśmiewania się z mojej twórczości. W sumie to dalej tak jest, jednak nie trafia to do mnie. Nie przejmuję się w ogóle. Jeżeli komuś nie odpowiada to, co robię, to nie musi śledzić moich social mediów i mojej twórczości.

— Niekiedy artyści, często przez negatywne opinie, mają również gorsze momenty, dołki twórcze. Jak było w twoim przypadku? Czy zdarzyło ci się zwątpić w swoje umiejętności czy obrane cele?

— Nigdy. Tak, jak już mówiłem, nie trafia do mnie żaden hejt. Po prostu robię swoje.

— Kończąc o muzyce: jakiego muzyka usłyszałbyś najchętniej na swoim bicie?

— Myślę, że jednym z moich marzeń byłaby współpraca z Fiviem Foreignem albo Chiefem Keefem.

— Co jeszcze pasjonuje Białsona?

— Moją pasją, a zarazem pracą jest robienie pizzy. Uwielbiam gotować! Najbardziej lubię kuchnię włoską i śródziemnomorską.

— Jak twoje podboje kulinarne oceniają konsumenci?

— Myślę, że są zadowoleni.

— A ty? Odważyłbyś się zjeść swoje danie? [śmiech]

— Oczywiście, że tak!

— Na sam koniec rozstrzygnijmy odwieczny spór: czy pizzę hawajską można uznać za pełnoprawną pizzę?

— To zależy. Każdy ma swój gust! To pytanie w stylu „najpierw płatki czy mleko”! :)

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 03/06/2024 09:09
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do