
- Wiem, że nie mogę się teraz poddać. Mam dla kogo żyć! - z tym dramatycznym wyznaniem zwraca się o pomoc Mirosław Galas, emerytowany kierowca Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Starachowicach. Mężczyzna choruje...
Do niedawna aktywny kierowca zawodowy autobusów. Praca za kółkiem była jego pasją. Z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem dawał ludziom cząstkę siebie. Wczesne wyjazdy, późne powroty do domu - wszystko po to, by pasażerowie zdążyli wszędzie na na czas...
- Czas nieubłaganie mijał, a ja wciąż kochałem i kocham ten zawód. Nie mógłbym go wykonywać, gdyby nie moja cierpliwa i wyrozumiała żona Małgosia, najukochańszy syn Dominik... - wyznaje Mirosław Galas, emerytowany kierowca MZK.
Od stycznia br. życie mężczyzny diametralnie się zmieniło.
- Zachorowałem na zapalenie płuc. Pobyt w szpitalu ofiarował mi kolejną chorobę, zakażono mnie Covid-19. Był to dla mnie i moich bliskich ciężki i trudny czas. Żyliśmy nadzieją... Udało się, wyzdrowiałem, byliśmy szczęśliwy - dodaje. - Szczęście trwało krótko. Zrobiłem kontrolne badania m.in. badania PSA. Wynik był dla mnie i rodziny szokiem i pełnym zaskoczeniem. Diagnoza - rak gruczołu krokowego z przerzutami do kości.
Zaczęły się wizyty u specjalistów w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach, Warszawie, wydatki na leki.
- Jestem już po kilku chemioterapiach, które bardzo mnie osłabiły, a każda kolejna chemioterapia coraz bardziej przykuwa mnie do łóżka, powodując nudności i całkowitą bezsilność. Czeka mnie dalszy proces poboru chemii, która pomaga, a zarazem wyniszcza organizm. Jedyną szansą dla mnie jest prywatne leczenie i wspomaganie organizmu w procesach przyjmowania chemii. Ale wiem, że nie mogę się teraz poddać. Mam dla kogo żyć! Mój jedyny wnuk Gabryś, który z radością spędza za mną wolne chwile, nie może mnie stracić, jeszcze nie teraz. Jest szczęśliwy kiedy razem podróżujemy, a ja opowiadam mu stare dzieje.
Koszty aktualnych terapii, wizyt u specjalistów oraz dodatkowych zabiegów przekraczają możliwości finansowe pana Mirka i jego rodziny. Dlatego zwraca się o pomoc i finansowe wsparcie, które w całości zostanie przeznaczone na badania, leczenie wspomagające, wizyty u specjalistów oraz suplementy wspomagające odporność, by dalej mógł przyjmować tak silną chemię.
- Kochani, nie mogę podjąć dalszego leczenia bez Waszego wsparcia, bez Darczyńców, tych, którym nie jest obojętny los chorych. Pomóżcie mi działać dalej! Pomóżcie mi wyzdrowieć. Istotny jest czas, bezwzględny i bezlitosny... Wiem, że żyjemy w trudnym okresie, ale istotą przetrwania, a w moim przypadku przeżycia kolejnych lat, jest Wasza pomoc. Dzisiaj potrzebuję jej ja, jutro być może będzie to Twoja prośba. Nie bądźmy obojętni na los chorych i ich potrzeb na leczenie. Jestem i będę Wam wdzięczny za okazane mi serce. Wierzę, że są wśród nas osoby o złotym sercu, liczy się każdy grosz, nawet najmniejszy datek - mówi pan Mirosław. - Już teraz chylę czoło przed Wami i z serca dziękuję za okazaną mi pomoc, za wrażliwość, za serce, za dobre myśli, za bycie ze mną tu i teraz. Ratujcie moją przyszłość i szczęście, którego tak bardzo pragnę. Dobro powraca, wierzę, że Twoja pomoc wynagrodzi Cię mocno! Proszę, pomóżcie mi pokonać chorobę. Uśmiech na twarzach moich bliskich i Waszych, kochani, będzie dla mnie najcenniejszą nagrodą. Już teraz za dobroć dziękuję.
***
Jak można pomóc?
Na stronie fundacjarakiety.pl prowadzona jest zbiórka pieniędzy. Mirosława można wesprzeć przelewem na konto:
Numer konta Fundacji: 52 1050 1025 1000 0090 3010 4252
Wpłaty w obcych walutach
USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359
kod SWIFT: INGBPLPW
Tytuł przelewu: Mirosław Galas. Dane odbiorcy: Fundacja Onkologiczna Rakiety, al. Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa 1%, KRS: 0000414091 Cel szczegółowy: Mirosław Galas
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie