Prokuratura Rejonowa w Starachowicach zakończyła śledztwo w sprawie brutalnego ataku na pielęgniarkę w miejscowym szpitalu. Z uwagi na niepoczytalność podejrzanego prokurator wystąpił do sądu o umorzenie postępowania i zastosowanie wobec niego środka zabezpieczającego.
Do zdarzenia doszło 2 września br. w starachowickim szpitalu. Nietrzeźwy Adam Sz. został przywieziony karetką pogotowia do szpitala. W trakcie udzielania mu pomocy medycznej zaatakował jedną z pielęgniarek, uderzając ją metalowym stojakiem na kroplówki. Kobieta doznała obrażeń ciała. Mężczyzna miał również grozić jej pozbawieniem życia oraz znieważać słowami powszechnie uznanymi za obelżywe cztery inne pielęgniarki wykonujące obowiązki służbowe.
Po zdarzeniu Adam Sz. uciekł ze szpitala, jednak wkrótce został zatrzymany przez policjantów. Ze względu na jego stan zdrowia mężczyzna został następnie przewieziony do Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy.
12 września 2025 roku prokurator przedstawił podejrzanemu dwa zarzuty: czynnej napaści na pielęgniarkę połączonej ze spowodowaniem u niej obrażeń ciała oraz kierowania wobec niej gróźb karalnych. Dodatkowo Adam Sz. usłyszał zarzut znieważenia czterech pielęgniarek podczas i w związku z wykonywaniem przez nie obowiązków służbowych.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. W złożonych wyjaśnieniach twierdził jednak, że nie pamięta przebiegu zdarzenia. Kluczowe dla dalszego biegu sprawy okazały się opinie biegłych psychiatrów, z których wynika, że w chwili popełnienia czynów Adam Sz. był niepoczytalny - poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Biegli wskazali jednocześnie, że istnieją podstawy do zastosowania wobec podejrzanego środka zabezpieczającego w postaci ambulatoryjnej terapii odwykowej, która ma zapobiec popełnianiu przez niego podobnych czynów w przyszłości.
Wniosek trafił do Sądu Rejonowego w Starachowicach. Ostateczną decyzję w sprawie podejmie sąd.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.