
Szef MANowskiej "Solidarności" zaapelował do prezydenta miasta, starosty starachowickiego oraz miejscowych posłów o pomoc w rozwiązaniu problemów z jakimi borykają się pracownicy MAN Bus. Zarząd firmy odpowiada...
"Od pół roku w MAN Bus trwa konflikt pomiędzy Zarządem firmy a NSZZ "Solidarność" dotyczący podwyżki płac. Postawa obecnego Zarządu sprawia, że niemożliwe jest porozumienie. Cierpią na tym pracownicy, gdyż pensje ich utrzymują się na poziomie ub. roku a nawet są niższe,bo nie otrzymują miesięcznej premii w pełnej wysokości. Pracodawca wszelkie zakłócenia w procesie produkcji stara się przerzucić na pracowników domagając się od nich coraz to nowych wyrzeczeń NSZZ "Solidarność stara się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom Pracodawcy, ale nie może być tak, że będziemy akceptować wszystkie jego pomysły. Nadmieniam, że wyraziliśmy zgodę na odpracowanie części dni przestojowych, wiele dni przestojowych było pokrytych prze pracowników urlopami wypoczynkowymi, zrezygnowaliśmy z 35proc. premii rocznej. Niestety dla pracodawcy wciąż jest to za mało.
Szanowni Państwo, Wy, jako przedstawiciele społeczeństwa starachowickiego powinniście zainteresować się sytuacją w firmie,w której pracują mieszkańcy Starachowic. Liczymy na Państwa pomoc w rozwiązywaniu problemów z którymi borykają się pracownicy MAN Bus" - apel tej treści Jan Seweryn, przewodniczący MOZ NSZZ "Solidarność" skierował do posłów Agaty Wojtyszek i Krzysztofa Lipca, starosty Piotra Babickiego oraz prezydenta Marka Materka. Korespondencja trafiła także do Zarządu MAN Bus sp. z o.o.
MAN Bus w trosce o pracowników
Jak poinformował nas Zarząd firmy MAN Bus, pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła na całą Grupę MAN, co skutkuje restrukturyzacją w koncernie i koniecznością redukcji zatrudnienia przede wszystkim w Niemczech oraz Austrii. A jak wygląda sytuacja w Starachowicach?
- Nasze produkty kierowane są przede wszystkim do przedsiębiorstw komunikacji miejskiej, co ma bezpośredni wpływ na sytuację MAN Bus. Pandemia w znaczący sposób wpłynęła na możliwości rozwoju sektora transportu publicznego. W 2020 roku odnotowaliśmy 18% spadek produkcji autobusów w stosunku do 2019 roku - odpowiada Mehmet Sermet, dyrektor zakładu MAN Bus. - Utrzymywane w zakładzie moce produkcyjne na poziomie 12 jednostek autobusowych przekraczają obecny portfel zamówień MAN Bus.
Zmniejszenie zdolności produkcyjnych o 2 jednostki autobusowe dziennie byłoby jednoznaczne z redukcją ilości pracowników (o 440 etatów na produkcji i 100 etatów administracji i obsługi). Wobec zagrożenia redukcją zatrudnienia, w listopadzie ub. roku wprowadzono elastyczny czas pracy. Zarząd zobowiązał się do utrzymania zatrudnienia oraz produkcji na poziomie 12 jednostek w zamian za odpracowanie dni postojowych.
Jednocześnie proponuje podwyżkę wynagrodzeń od 1 czerwca 2021 roku o 3,5% nie mniej niż 200 zł, co oznacza średni wzrost wynagrodzenia o 5%.
W trosce o bezpieczeństwo zatrudnienia Zarząd nadal chce negocjować następujące rozwiązania:
- przesunięcie 5 dni urlopu wypoczynkowego z grudnia br. na pokrycie wyznaczonych dni postojowych w kolejnych miesiącach,
- wprowadzenie elastycznego systemu czasu pracy na okres od 01.12.2021 do 30.11.2022,
- wprowadzenie 12 miesięcznego okresu rozliczeniowego od 01.12.2021 do 30.11.2022,
- odpracowanie 120 godzin bez planu produkcyjnego w proporcji 1,5:1 (80 godzin do odpracowania),
- gwarancję wypłaty 13. pensji w związku z wprowadzeniem elastycznego czasu pracy w 2022 roku.
Są odpowiedzi... Krzysztof Lipiec
Na odpowiedzi nie trzeba było długo czekać.
Poseł Krzysztof Lipiec skierował w tej sprawie pismo do marszałka świętokrzyskiego Andrzeja Bętkowskiego, przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Kielcach.
"Uprzejmie proszę o zwołanie posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w sprawie pogarszających się warunków pracowniczych w MAN Bus Sp. z o.o. w Starachowicach.
Od dłuższego czasu trwa konflikt pomiędzy Zarządem Firmy a NSZZ "Solidarność" w MAN Bus Sp. z o.o. w Starachowicach dot. sytuacji płacowej. Pomimo daleko idących ustępstw ze strony pracowników Zarząd Spółki do chwili obecnej nie nawiązał porozumienia ze związkami zawodowymi reprezentującymi pracowników.
Na obecnym etapie wydaje się niezbędne wsparcie dla działań podejmowanych przez NSZZ "Solidarność" w tej Firmie w celu rozwiązania zaistniałej sytuacji."
Dialog przed wszystkim. Agata Wojtyszek
Głos zabrała również poseł Agata Wojtyszek, która skierowała pismo do Zarządu MAN i wiadomości związkowców.
"Z niepokojem przyjęłam informacje, że w starachowickiej firmie dzieje się sytuacja trudna, która może spowodować strajki. Niewątpliwie, firmy w czasie pandemii koronawirusa borykają się z trudnościami wynikającymi z przestojów i mniejszych zamówień, jednak rząd M. Morawieckiego rozumiejąc tą sytuację przygotował pakiet tarczy antykryzysowej, które pozwolą przeciwdziałać społeczno-gospodarczym skutkom pandemii. Firma Man również skorzystała z tarczy, była objęta pomocą państwa. Siła napędową każdego zakładu są ludzie i o nich trzeba dbać szczególnie podczas kryzysu. Wiele firm dzięki tarczom przetrwały i zatrzymały swoich pracowników po to, by na etapie wychodzenia z kryzysu móc z nimi rozpocząć produkcję, maja dobrze wykwalifikowanych pracowników. Zwracam się do Zarządu o podjecie rozmów, które pozwolą rozwiązać nabrzmiałe problemy dotyczące wynagrodzeń. Dalsza eskalacja konfliktu nie będzie służyć ani firmie ani pracownikom. Tylko dialog jako najlepsza forma rozwiązywania problemów może przynieść pożądane rezultaty".
M. Materek odpowiada na apel
"Obawiałem się, że spadek produkcji przełoży się na spadek ilości osób zatrudnionych w firmie. Cieszę się, że dzięki współpracy Związków Zawodowych i Kierownictwa MAN BUS udało się uniknąć fali zwolnień pracowników.
Jako prezydent miasta staram się dbać o dobry klimat dla rozwoju wszystkich firm w naszym mieście. W odniesieniu do firmy MAN staram się promować wśród samorządowców autobusy produkowane w naszym mieście.
Również Gmina Starachowice zakupi 20 nowych niskopodłogowych autobusów zasilanych gazem sprężonym CNG, które zostaną wyprodukowane w fabryce w Starachowicach.
Liczę, że uda się Państwu czyli Związkom Zawodowym jak również pracodawcy wypracować najlepsze dla pracowników i firmy rozwiązanie - napisał Marek Materek, prezydent Starachowic" - odpisał M. Materek.
Nie może ingerować. Piotr Babicki
Również starosta Piotr Babicki z zaniepokojeniem obserwuje trwający spór między Zarządem firmy MAN Bus a NSZZ "Solidarność".
"Rozumiem postulaty pracowników, którzy chcieliby lepiej zarabiać. Mam też świadomość trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się firmy, w tym MAN Bus z związku z pandemią koronawirusa. Przedłużający się stan nieporozumienia nie służy zatrudnionym tu mieszkańcom powiatu ani największemu w powiecie pracodawcy.
Jako staroście i Przewodniczącemu Zarządu Powiatu nie przysługuje mi jednak prawo ingerencji w spory między pracownikami a pracodawcami.
Wierzę, że dojdą Państwo do satysfakcjonującego porozumienia i tego serdecznie życzę obu stronom sporu" - odpowiada P. Babicki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie