Tony śmieci z pampersów - Anna Cieślak o korzyściach pieluszek wielorazowych dla środowiska

Anna Cieśla, 28-letnia mieszkanka powiatu starachowickiego mama trójki dzieci, doula, opowiada o tym dlaczego warto korzystać z wielorazowych pieluszek zamiast zaśmiecać planetę jednorazowymi pampersami, czym zastąpić jednorazowe nawilżane chusteczki, które również generują masę odpadów.

Tony śmieci z pampersów

Pieluszki wielorazowe to bez wątpienia ekologiczne rozwiązanie dla nowoczesnych rodziców. Tak również uważa Anna Cieślak, 28-letnia doświadczona mama trójki dzieci.

Macierzyństwo, którego doświadczyła w stosunkowo młodym wieku, przewartościowało wszelkie plany i zamierzenia. 

Już przy pierwszym dziecku pani Ania nie poszła na łatwiznę i postanowiła, że nie będzie używała jednorazowych pieluch.

 - Już w ciąży byłam zdecydowana, że nie będę używać pampersów - mówi. - Nastawiłam się na tetrę. To było bardzo trudne. Nie wiedziałam jeszcze o tym, że istnieją nieprzemakalne pieluszki. Nie pamiętam jak trafiłam na pieluchy wielorazowe inne niż tetra, ale pamiętam nasze pierwsze pieluszki - były chińskie i za duże. Producent deklarował, że nadają się dla noworodków, ale to nie była prawda. Za duże pieluszki przeciekają, ale najczęściej wystarczy kupić tylko dwa rozmiary. Pierwsze wystarczą do około 4-6 miesiąca życia, a następne już do odpieluchowania - wyjaśnia.

Wszystkie dzieci pani Ani wychowywały się na pieluszkach wielorazowego użytku. Doświadczona mama wymienia wiele korzyści płynących z ich używania. - Korzyści to przede wszystkim brak ekspozycji na chemię zawartą w jednorazowych pieluchach. We Francji zostały przeprowadzane badania, które pokazują, że pampersy zwiększają ryzyko problemów z płodnością u chłopców. Poza tym? Góra śmieci rozkładających się wiele lat! Noworodek dziennie może zużywać nawet dziesięć pieluch. Później ta ilość oczywiście się zmniejsza. Nie zmienia się natomiast fakt, że z jednorazowych pieluszek używanych tylko przez jedno dziecko można wyprodukować nawet tonę odpadów! A przecież jest sposób by ograniczyć wytwarzanie tego typu śmieci! Odpowiedzią na tego typu dylematy mogą być właśnie pieluszki wielorazowe. Któż z nas o nich nie słyszał? Chyba każdemu, kto widzi takie hasło, na myśl przychodzą stosowane jeszcze kilkadziesiąt lat temu pieluszki tetrowe. Nie o nie jednak chodzi. Po latach dominacji pieluch jednorazowych, wśród młodych rodziców pojawił się pomysł na powrót do bardziej naturalnych odpowiedników.

Jak być eko rodzicem?

W latach 90. kiedy w polskich sklepach pojawiły się jednorazówki, młodzi rodzice oszaleli na ich punkcie. Były nowością, która zapewniała większy komfort użycia i wygodę. Nic więc dziwnego, że pieluszki tetrowe odeszły do przysłowiowego lamusa. W pieluszkach jednorazowych rosły miliony polskich dzieci. Ten trend został tak rozpowszechniony, że dzisiaj wielu młodych rodziców nie wyobraża sobie, że można inaczej. A jednak można.

Od kilku lat możemy obserwować zwrot ku naturze. Dotyczy to wielu dziedzin. Coraz więcej osób chce być "eko" - zdrowo się odżywiać, nosić ubrania z naturalnych tkanin i dbać o środowisko. Te ideały stały się bliskie także rodzicom.

Pieluszki wielorazowe – brzmi to trochę tajemniczo. Wielu osobom może wydawać się, że stosowanie takich pieluszek jest uciążliwe, innym kojarzą się z minioną epoką, a nie XXI wiekiem. Jednak wraz z upływem lat zmieniły się również pieluszki wielorazowe.

- Najczęściej pieluszki składają się z dwóch części: otulacza, który chroni przed przeciekaniem i wkładu. Otulacz to zazwyczaj zapinane "majteczki", ale mogą to być również krótkie spodenki czy spodnie (tzw. gatki i longi). Otulacze mogą być wykonane z wełny lub z wodoodpornego, oddychającego materiału. Otulacze wełniane nie wymagają prania po każdej zmianie pieluszki, jedynie jeśli zostaną zabrudzone. Zawarta w nich lanolina zapobiega rozwojowi bakterii. Wkłady do pieluch umieszcza się w otulaczu i zakłada jak takiego dwuczęściowego pampersa, to bardzo proste. Dostępne są na rynku także pieluszki AIO (all in one) gdzie otulacz i wkłady są zszyte razem. W przypadku noworodków polecam jako wkłady pieluszki tetrowe. Tak małe dzieci nie wymagają dużej chłonności a za to częstego przewijania. Tetra szybko schnie i jest tania. Zależy jak często chcemy robić pranie, ale 40 pieluszek tetrowych i 8 otulaczy to minimum przy noworodku. Bez problemu pieluszek można używać także poza domem wkładając je do wodoodpornych woreczków. Pieluch nie gotujemy. Pierzemy w pralce wg pewnych zaleceń. Chodzi o to, aby pieluchy najpierw wypłukać. Bęben najlepiej aby był zapełniony w 3/5 części - doradza.

Wiele plusów

Słyszymy o ocieplającym się klimacie, pływających po oceanach plastikowych wyspach i o tym, że jeżeli nie zmienimy swoich nawyków, to może skończyć się to katastrofalnie.

Dzieci we wczesnym okresie swojego życia zużywają tony pieluszek. Nie pozostaje to bez wpływu na środowisko. Jednorazowe pieluchy to prawdziwa bomba ekologiczna. Każde z dzieci w okresie pieluchowania produkuje średnio 1,5 tony śmieci w postaci zużytych pieluszek. To prawdziwe śmieciowe zagłębie, które nie pozostaje bez wpływu na klimat. Warto zaznaczyć, że jednorazowa pielucha nie nadaje się do recyklingu i rozkłada się nawet kilkaset lat.

 Wiele osób mogłoby spytać, czy na pewno pieluchy wielorazowe są lepsze niż jednorazowe, choćby z tak prostej przyczyny, jak konieczność ich prania. Chodzi oczywiście o zużycie wody, której mamy coraz mniejsze zasoby. Jak się jednak okazuje, badacze zgłębili również ten aspekt. Z przeprowadzonych badań wynika, że mimo iż młodzi rodzice pieluchujący wielorazówkami muszą często korzystać z pralki, to i tak ogólny bilans zużycia wody działa na korzyść pieluch wielokrotnego użytku. - Pieluchy wielorazowe są po prostu ekologiczne. Stosunek zużycia wody do wyprodukowania i prania pieluszek wypada dużo lepiej niż w przypadku pampersów. I pampers to zawsze kilkaset lat rozkładający się śmieć. Korzyść dla planety w przypadku wielorazówek jest niekwestionowana.

Ponadto, pieluchy wielorazowe przyczyniają się do ochrony drzew, konkretnie oszczędzamy średnio 4,5 drzewa na jedno dziecko. Pieluchy wielorazowe nie powodują znaczącej degradacji środowiska podczas produkcji celulozy. Mimo że ścieki trafiają do oczyszczalni, nie zawsze są one całkowicie neutralizowane. Dodatkowo, unikamy stosowania superabsorbentów, które nie rozkładają się całkowicie i pozostają w powietrzu, którym oddychamy.

Wreszcie dzieci korzystające z pieluch wielorazowych rzadziej doświadczają odparzeń, o ile są one odpowiednio często zmieniane. Dodatkowym atutem jest brak konieczności stosowania kremów o dziwnym składzie, które mogą dostawać się do środowiska wodnego podczas mycia dziecka.

Na pewno to tańsze rozwiązanie

 Jak wyjaśniła nasza rozmówczyni, korzystanie z pieluszek wielorazowych oprócz dbania o środowisko ma również wymiar finansowy. - Aspekt ekonomiczny również jest nie do niezauważenia.  Jeśli decydujemy się na pieluszki przy pierwszym dziecku i będziemy korzystać z nich przy kolejnych dzieciach, wydatek na pewno się zwróci. Pieluszki wielorazowe można także sprzedać. Nie ma obaw o higienę- pieluszki są prane w wysokiej temperaturze, w przypadku sprzedaży zaleca się użycie dedykowanego środka antybakteryjnego. Kolejna sprawa to brak odparzeń i brak konieczności używania kremów  - dodaje.

Pieluchy pieluchami, ale co z chusteczkami nawilżanymi? To także góry nierozkładających się odpadów. - Chusteczki nawilżane to w obecnych czasach u większości nieodłączny element wyposażenia. Nie stosowałam ich przy noworodkach. Przy niemowlakach, owszem zdarzało się, choć tylko poza domem, ale to też nie zawsze, bo używałam głównie myjek wielorazowych. W domu myłam dzieci właśnie za pomocą myjek lub bezpośrednio pod umywalką. Tę drugą opcję bardzo polecam. W dzisiejszych czasach woda w kranach jest zawsze ciepła i umycie dziecka nie stanowi problemu. Chcę też podkreślić, że przy pieluszkach wielorazowych dziecko mniej się poci i łatwiej utrzymać higienę - opowiada.