Pogoda teraz: 14°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Szatnie przy SP nr 1. Mała rzecz a cieszy...
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Starachowicach cieszą się już oficjalnie z otwarcia szatni przy szkole. Długo na to czekali...
W części oficjalnej tego wydarzenia wziął udział Sebastian Skuza, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów.
- Pamiętam rozmowy z posłem Krzysztofem Lipcem, który zabiegał o rządowe wsparcie na ten cel. Niby mała rzecz a cieszy. To przykład dobrej współpracy między stroną rządową a samorządową. To dowód, że wspieramy nie tylko duże aglomeracje, ale również małe gminy miejsko-wiejskie. Wiem, że jesteście liderem w poszukiwaniu funduszy. Tak trzymać - mówi S. Skuza.
Budowa szatni i pomieszczeń do obsługi przy SP nr 1, o co społeczność szkoły zabiegała od lat, kosztowała 1,8 mln zł. Niemalże połowę tej kwoty (900 tys. zł) stanowiło rządowe dofinansowanie. Wykonawcą była firma Kompens.
- Młodzi przyjaciele - mówił poseł Krzysztof Lipiec. - To ważna inwestycja, stąd ważni goście. Dzięki mojemu wsparciu możemy się cieszyć z tego przedsięwzięcia. Gratuluję miastu które jest liderem w pozyskiwaniu funduszy - dodał parlamentarzysta.
- To dobre zaplecze, dzięki któremu dzieci jeszcze bardziej będą doceniać swoją szkołę - stwierdził wojewoda Zbigniew Koniusz.
Radny miejski Michał Walendzik, absolwent SP nr 1 wspominał dawne czasy, kiedy kamienie i trzepak służyły za bramkę do gry w piłkę.
- Cieszę się, że ten standard równamy w górę. Najstarsza szkoła w mieście się rozwija i łączy pokolenia - dodał.
Aplikacja starachowicki.eu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Starachowicki.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ale żenada ! Aparatczyk z PiS-u przyjechał z tzw. "rządowymi pieniędzmi" czyli naszymi wspólnymi. W całym tym cyrku poparcia biorą udział prezydent i przewodniczący RM. Przykro patrzeć jak dają się wciągać w propagandę sukcesu w czasach kiedy za sprawą tych samych osób ceny w sklepach szaleją a ludziom zaczyna brakować pieniędzy na raty kredytów . Po co ta hipokryzja i ten propagandowy cyrk ???