
Wystarczyła odrobina chęci, za którą poszła ogromna mobilizacja i udało się zebrać upragnione 100 tys. zł na leczenie i rehabilitację 36-letniej Oli.
Aleksandra Szary, trener personalny ze Skarżyska-Kam., rodem z Mirca od roku cierpi na polineuropatię czuciowo - ruchową. Schorzenie mające ostry przebieg o charakterze postępującym odbiera młodej dziewczynie zdrowie, pasję i pracę.
- Wyobrażasz sobie pisarza, który nie może utrzymać pióra, albo malarza bez zdolności utrzymania pędzla? Nie przeżyjesz bez wody i tlenu, a ja bez sprawnych rąk i nóg - bez mojego narzędzia pracy, nie będę mogła dalej egzystować - napisała Aleksandra Szary apelując o finansowe wsparcie, który pozwoli jej na utrzymanie sprawności
Na stronie siepomaga.pl rozgorzała zbiórka pieniędzy na leczenie. Jeszcze miesiąc temu na koncie Oli było ok. 30 tys. zł. By spowodować większe wpływy Izabela Stępień-Spyra, koleżanka Oli z lat szkolnych, zawiązała w sieci grupę i zainicjowała na Facebooku licytacje, z których dochód ma pomóc w leczeniu.
- Prosimy Was abyście otworzyli serca i przekazali na licytację fanty - ubrania, książki, usługi, porady, ciasta - wszystko co przybliży nas do celu. Pomożesz? Razem można więcej! - apelowano na stronie Licytacje dla Oli Szary z MIRCA.
Ruszyła lawina pomagaczy... Społeczność gminy Mirzec i nie tylko mobilizowała się nawzajem do pozyskiwania pieniędzy. Akcja przyniosła upragnione efekty.
- Nie znajduję słów uznania dla tego, co zrobiliście dla mnie! Ten zielony pasek jest obrazem tego, jak wielkie macie serca, jak wartościowi, szczerzy, życzliwi, mądrzy i empatyczni Ludzie mnie otaczają. Że swój czas można oddać komuś bezinteresownie i nie oczekiwać niczego w zamian. Że dobra jest więcej niż zła. Że pomoc jednoczy, daje radość i buduje mosty między ludźmi. Dobro rodzi dobro Nie ma innej drogi - napisała Ola dziękując za wsparcie.
- Czuję głębokie wzruszenie i wdzięczność wobec Każdego z Was. Pisałam kiedyś, że dzięki Wam wiem, że wiele znaczę dla Wielu. To jest bezcenne. Dziś kończymy zbiórkę, tymczasem dla mnie to początek zmian na lepsze. NIGDY WAM TEGO NIE ZAPOMNĘ. DZIĘKUJĘ - dodała Ola, kierując słowa uznania nie tylko do inicjatorki akcji, ale również Ani, Katarzyny Rosińskiej i Mileny Głuszek, które czuwały nad licytacyjna machiną.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie