Reklama

Zasiadł na ławie oskarżonych. W lipcu wyrok w sprawie instruktora?

28/05/2020 12:18

Oczekiwany od kilku tygodni proces mężczyzny zatrudnionego w Starachowickim Centrum Kultury w charakterze instruktora muzycznego w końcu rozpoczął się. 18 maja w Sądzie Okręgowym w Kielcach, odczytany został akt oskarżenia.

Sprawa instruktora starachowickiej placówki kulturalnej, do dziś wywołuje skrajne, a zarazem budzące wiele kontrowersji emocje. Prokuratura Rejonowa przedstawiła mężczyźnie poważne zarzuty, które zagrożone są wysoką karą pozbawienia wolności.

Jaki będzie finał jego historii? Tego na razie nie wiadomo. Pierwsza rozprawa, której termin został odroczony ze względu na pandemię koronawirusa, doszła do skutku. Na początku tygodnia, dorosły człowiek, mąż i ojciec, z aresztu śledczego został doprowadzony do sali kieleckiego Sądu Okręgowego.

Za co?

Mężczyzna, jesienią 2019 roku został zatrzymany pod zarzutami o charakterze seksualnym. We wrześniu, po tym, jak z podopiecznymi wrócił z zagranicznego wyjazdu, trafił do policyjnego aresztu. Prokuratura Rejonowa, do której wpłynęło oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, przedstawiła instruktorowi zarzuty.

- Prokuratura zarzuciła mu obcowanie płciowe z małoletnią oraz rozpijanie małoletnich - stwierdził rzecznik Sądu Okręgowego Jan Klocek. 28 lutego br. do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie (opisano w nim dwa przypadki obcowania płciowego, dwa dotyczące rozpijania osób nieletnich oraz jeden związany z tzw. inną czynnością seksualną). Po 2 miesiącach, w sądowej sali, starachowiczanin, po raz pierwszy miał zasiąść na ławie oskarżonych. Tak się jednak nie stało. Sędziowie i prokuratura, musieli poczekać. Proces został storpedowany przez koronawirusa.

- W trakcie poniedziałkowego posiedzenia, podjęta została decyzja o wyłączeniu jawności - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem oraz portalem starachowicki.eu Tomasz Durlej, rzecznik prasowy ds. cywilnych, gospodarczych, pracy i ubezpieczeń społecznych, rodzinnych Sądu Okręgowego w Kielcach. - Wyznaczone zostały natomiast terminy dwóch, kolejnych rozpraw. 29 czerwca w Sądzie mają stawić się świadkowie, którzy zostaną przesłuchani. 7 lipca zeznawać będą natomiast biegli, którzy przygotowali opinie dla śledczych – dodał rzecznik Durlej.

Nadal za kratami i... poza pracą

Instruktor przynajmniej do końca lipca 2020 r., pozostanie za kratami. - Mężczyzna przebywa w Areszcie Śledczym. Stosowany jest wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Wcześniej, był już przedłużony po zatrzymaniu, a następnie przedstawieniu zarzutów – stwierdził rzecznik Durlej.

Jak tłumaczył nasz rozmówca, wiele wskazuje również na to, sprawa zakończy się na ostatnim z wymienionych terminów. - Założenie Sądu Okręgowego jest takie, by 7 lipca ogłoszone zostały mowy końcowe, a co za tym idzie wyrok – stwierdził rzecznik.

Tymczasem mężczyzna od początku lutego, nie jest już związany ze Starachowickim Centrum Kultury. Dlaczego? Jak poinformowała dyrektor placówki, Agnieszka Lasek-Piwarska, umowa wygasła z mocy prawa 6 lutego.

- W tym przypadku zastosowanie miały zapisy par. 1 art. 66 Kodeksu Pracy (umowa o pracę wygasa z upływem 3 miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego aresztowania, chyba że pracodawca rozwiązał wcześniej bez wypowiedzenia umowę o pracę z winy pracownika – przyp.red.) - powiedziała dyrektor Lasek Piwarska.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do