
Prokuratura Rejonowa w Starachowicach zakończyła śledztwo przeciwko 59-letniemu mieszkańcowi gminy Mirzec, który był podejrzany o usiłowanie zabójstwa trzech funkcjonariuszy, czynną napaść na nich oraz zniszczenie mienia. Śledztwo dotyczyło zdarzenia do którego doszło pod koniec stycznia 2024 r.
29 stycznia, ok. godz. 9.30 mężczyzna wszedł do Posterunku Policji w Mircu, gdzie najpierw zaczął zachowywać się agresywnie wewnątrz budynku, a po wyproszeniu go z niego rozlał substancję łatwopalną na drzwi wejściowe do posterunku, w którym znajdowali się funkcjonariusze i podpalił je przy pomocy zapalniczki.
Tego co wydarzyło się później, nie spodziewali się zapewne sami stróże prawa. Napastnik rzucał w drzwi i elewację budynku kolejne butelki z substancją łatwopalną, co wzniecało ogień. Funkcjonariusze ugasili płonący budynek i ruszyli w pościg za mężczyzną, który, trzymając w jednej ręce butelkę wypełnioną substancją łatwopalną, a w drugiej zapalniczkę, kierował wobec nich groźby ich podpalenia.
W toku postępowania, prokurator przedstawił 59-latkowi dodatkowe zarzuty związane z kierowaniem gróźb pozbawienia życia oraz znieważeniem innego funkcjonariusza publicznego.
- Czynu tego dopuścił się w marcu 2024 r., wysyłając z aresztu korespondencję, w której zawarł treści zagrażające życiu adresata. Biegli psychiatrzy, po przeprowadzeniu stosownych badań, stwierdzili, że podejrzany miał w czasie popełniania zarzucanych czynów zniesioną zdolność do rozpoznania ich znaczenia oraz pokierowania swoim postępowaniem z powodów chorobowych - poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
W ocenie specjalistów istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że mieszkaniec powiatu starachowickiego może dopuścić się podobnych przestępstw w przyszłości, jeśli nie zostanie poddany odpowiedniemu leczeniu.
- Według biegłych wymaga on umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym, gdyż istnieje realne i wysokie prawdopodobieństwo dokonania przez niego z przyczyn chorobowych takich samych lub podobnych czynów, jak zarzucane mu w tej sprawie – dodał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
W związku z opinią biegłych, 16 września prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Kielcach wniosek o umorzenie postępowania karnego i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd, podejrzany pozostaje w tymczasowym areszcie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie