Władza ignoruje uwagi mieszkańców?

Na łamach Tygodnika często poruszany jest problem czystości miasta - pisze Czytelnik. - Zastanawiam się czy instytucje lub osoby, których poruszane przez czytelników sprawy dotyczą to czytają? Bardzo źle jeśli nie czytają, a jeszcze gorzej kiedy czytają, a nic z tym nie robią.
Przykładem - zdaniem naszego Czytelnika - są ścięte, pewnie jeszcze w ub. roku, gałęzie leżące przy chodniku na ul. Radomskiej od strony parku. - Sterty tych zeschłych gałęzi jak sobie leżały, tak sobie leżą dalej! Naliczyłem ich w sumie cztery.

Piszący do nas mieszkaniec miasta chce zainteresować również odpowiednie służby mocno spróchniałym drzewem głogu, jakie rosną przy chodniku biegnącym od ul. Armii Krajowej, koło Szkoły Podstawowej nr 9 do ul. Partyzantów.


Zagrażają one - moim zdaniem - dzieciom i należy je szybko usunąć - sugeruje Czytelnik pytając, co z fontanną, która usytuowana przy Armii Krajowej, koło SP nr 9. - Miała być uruchomiona latem br. Lato już mamy, a fontanna dalej jest nieczynna! Uporządkowano teren wokół niej, postawiono pergolę bez pnączy, i na tym koniec? Odnoszę czasem wrażenie, że zamierza się czasami coś zrobić w mieście, co nie jest do końca to przemyślane.


Kolejna sprawa to drzewa, które były i nie ma przy Al. Armii Krajowej.


Na terenie po byłym targowisku Manhattan (można by wreszcie w końcu też temu miejscu nadać jakąś ładną nazwę) posadzono sporą ilość wysokich drzew. Widocznie ktoś się zreflektował, że drzewa te nie mają szans na ukorzenienie się, i wszystkie zostały usunięte. Nasuwa się pytanie? Za czyje pieniądze je kupiono, sadzono, a następnie usunięto?


Do pytań i wątpliwości Czytelnika odnoszą się służby miejskie.


Drzewa na dawnym Manhatanie zostały zasadzone na mocy porozumienia intencyjnego, jakie podpisała gmina Starachowice z Nadleśnictwem Starachowice. Dotyczyło ono współpracy w zakresie organizacji wydarzenia pn. "Lesnicy Miastu. Dęby wolności w 100-lecie odzyskania Niepodległości". I to nadleśnictwo odpowiada za zalecenie nasadzeń, sfinansowanie tego, jak również usunięcie - wyjaśnia Iwona Ogrodowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. - Jeśli chodzi o fontannę przy SP nr 9 o zostanie ona uruchomiona po zakończeniu realizacji projektu w ramach utrzymania zielni miejskiej. Zostanie to wykonane kompleksowo - mówi deklarując, że służby miejskie sprawdzą, czy zgłoszona przez Czytelnika sterta gałęzi nie została uprzątnięta. - Jeśli nie, na pewno zostanie to zrobione.