Wara od Osiedla Trzech Krzyży! Wara od niszczenia świętości tego terenu!

"Społecznicy Komitetu Osiedlowego" występujący w imieniu mieszkańców Osiedla Trzech Krzyży żądają natychmiastowego zaniechania profanacji Osiedla Trzech Krzyży i próby budowy "krematorium" dla żyjących tu mieszkańców i przyszłych pokoleń. Napisali do Prezydenta Marka Materka i Rady Miasta Starachowice...

Kochani Włodarze naszego miasta...

Poznajcie - choćby:

Skróconą Kronikę Historii Osiedla Trzech Krzyży!!!

Teren dzisiejszego osiedla nazywany kiedyś Miechową Górą, należał do wsi Wanacja,

Dziś - znany jest nie tylko z religijnego kultu, ale także z bohaterskich i tragicznych wydarzeń z okresu okupacji. Nazwa dzisiejszego osiedla zwanego Trzech Krzyży wiąże się z patriotyczno-religijną manifestacją jaka odbyła się w Wierzbniku 2 kwietnia 1925 roku.

W parafii Św. Trójcy, najstarszej parafii w Starachowicach, odbyła się w tym dniu przed południem wielka uroczystość. Spod kościoła ruszyła niezwykła procesja kilku tysięcy ludzi.

Prowadził ją sufragan sandomierski ks. Biskup Paweł Kubicki w asyście inicjatora uroczystości, ks. Proboszcza Dominika Ściskały, szambelana papieskiego oraz księży miejscowych i zamiejscowych. Oprócz chorągwi i feretronów mężczyźni nieśli na swych ramionach trzy duże krzyże zrobione z modrzewi ofiarowanych przez właściciela majątku w Borsukach, Matyldę Wickenhagenową.

Trasa procesji prowadziła przez rynek oraz dzisiejsze ulice: Krótką, Spółdzielczą, 17 Stycznia i Podgórze na szczyt góry, która była własnością rodziny Sławków, i tam, za zgodą właścicieli gruntu, przyniesione krzyże ustawiono po odprawieniu mszy świętej.

Krzyże stoją do dziś, z wyciętymi dłutem napisami: Chrystus Żyje, Chrystus Króluje, Chrystus Rządzi – 1924-1925. Były wzmacniane przed - możliwością przechylania się, a także przestawiono je - kilka metrów w trakcie budowy wiaduktu i trasy im. Stefana Wyszyńskiego

Dziś! - ważnym - punktem tego terenu jest kościół pod wezwaniem św. Judy Tadeusza wybudowany w obecnym dwudziestoleciu, poniżej wzgórza Trzech Krzyży, przy ulicy Podgórze. Powstała przy tym kościele parafia Św. Judy Tadeusza w Starachowicach - Została powołana do życia dekretem ks. bp. Edwarda Materskiego z dniem 28.10. 1997 roku. Opiekę duszpasterską objął ks. Henryk Wólczyński mianowany równocześnie jej pierwszym proboszczem.

Na tym pofałdowanym płaskowyżu podjęto po roku 1960 masową rozbudowę domków jednorodzinnych. Początkowo urbaniści miejscy zamierzali również zlokalizować na tych terenach budowę bloków mieszkalnych, do czego jednak nie doszło.

Obszar ten zwany po roku 1988 osiedlem Trzech Krzyży, wchodził początkowo w obręb osiedli Wierzbowa i Wierzbnik – dużej i rozległej części miasta pod jednolitą po roku 1949 nazwą – Starachowice.

Trudno się dziwić, że chęć jak największych dokonań dla swojego rejonu - rodziła pomysł podziału istniejącego wówczas osiedla Wierzbowa i utworzenia 2-ch odrębnych struktur samorządowych na tym obszarze w mieście.

Na Sesji Miejskiej Rady Narodowej w dniu 9 września 1988 roku, podjęto uchwałę o powstaniu odrębnego osiedla w naszym mieście.

O nazwie nowoutworzonego osiedla i powołaniu w nim komitetu osiedlowego - zadecydowali już sami jego mieszkańcy na zebraniu, które odbyło się w dniu 16 listopada ( środa ) 1988r. godz.17-ta w świetlicy Kieleckiego Przedsiębiorstwa Robót Budowlanych (KPRB) przy ul. 17 Stycznia.

Tak więc po podjęciu pozytywnej dla wniosku Uchwały MRN - Stało się osiedlem wyodrębnionym w mieście, z osiedla „Wierzbowa” i posiadającym własny samorząd osiedlowy.

To dzięki mieszkańcom - z determinacją i dużym ich wysiłkiem, wybudowano w czynach społecznych Osiedle Trzech Krzyży - trzeba przyznać, że za tym wszystkim, co się tutaj dokonywało, rozwijało i wzbogacało, stali mieszkańcy, którzy wrastając w te miejsca, pragnęli mieszkać w dogodnych warunkach, korzystając z nowocześniejszych świadczeń socjalnych, nie gorszych jak w centralnej części miasta.

Przywołując bogatą historię Osiedla "Społecznicy Komitetu Osiedlowego" piszą:

Dziś wspominając tamten okres powstania dużego Osiedla Wierzbowa i w późniejszym czasie osiedla Trzech Krzyży - trzeba przyznać, że za tym wszystkim, co się tutaj dokonywało, rozwijało i wzbogacało, stali mieszkańcy, którzy wrastając w te miejsca, pragnęli mieszkać w dogodnych warunkach, korzystając z nowocześniejszych świadczeń socjalnych, nie gorszych jak w centralnej części miasta.

To dzięki mieszkańcom - z determinacją i dużym ich wysiłkiem, wybudowano w czynach społecznych Osiedle Trzech Krzyży, które dzięki "świętościom" - od blisko stu lat - tej "Góry" i dzięki wybudowaniu kościoła pw. Św. Judy Tadeusza - stało się terenem religijnego kultu, którego NIE WOLNO WAM - BEZCZEŚCIĆ SPALARNIĄ ŚMIECI!

KOCHANA WŁADZO - STARACHOWIC!

PAN PANIE PREZYDENCIE MATEREK TEGO OSIEDLA "TRZECH KRZYŻY" - NIE BUDOWAŁ!

Osiedle Trzech Krzyży ma nadal - swój Komitet Społeczny, który nie pozwoli, by Pan decydował - jak ma się "rozwijać" to Osiedle i czym mają "oddychać" jego Mieszkańcy!

Osiedle Trzech Krzyży ma już przez ponad 20 lat swoją parafię i kościół pw. Św. Judy Tadeusza patrona od trudnych spraw.

Pan Panie Prezydencie - nic godnego dla tego Osiedla przez 6 lat swojej kadencji nie dokonał!

Kochana Władzo Starachowic!

Nasuwa się kilka refleksji

To już nie skandaliczny a barbarzyński objaw Waszej Władzy w tym Mieście - fundując nam na Osiedlu Trzech Krzyży inwestycję pod pretekstem oszczędności - która będzie niczym innym jak "spalarnią śmieci" zwożonych tutaj - tonami - nie tylko z Polski, ale i krajów Europy.

To bezczelność Władzy! 

To brutalna ignorancja opinii mieszkańców osiedla Trzech Krzyży, ale i mieszkańców miasta.

To nie "piękno" tego Osiedla - Panie Prezydencie co Pan usiłuje dla niego zrobić - uzasadniać w swoich "wywodach" o potrzebie budowania takiej "przyszłości" dla Starachowic - o zgrozo! - ze skandalicznym poparciem - przez senatora i posła "trzydziestolecia" wybieranego przez nas - w historycznym mieście Starachowice.

To nie Prezydent RP Pan Andrzej Duda ma decydować co ma być budowane na naszym Osiedlu Trzech Krzyży w Starachowicach, w tym stuleciu.

To nie 17 tys. mieszkańców Panie Prezydencie Materek oddało głos na wybór Pana na zaszczytny tytuł na Włodarza tego Miasta - czym Pan się szczyci - że tyle osób Pana poparło.

To większość z tych wyborców, którzy uznali, że Pan "bezczelnie" nawet dwukrotnie oszukiwał - że takiej inwestycji w tym mieście - nie będzie!

To także ważny, naszym zdaniem - wynik referendum - że pomimo - małej frekwencji głosujących (4975 osób) - referendum wykazało, że 3086 mieszkańców wydało sprzeciw takim działaniom prezydenta i radnych. Z pewnością w tej grupie - przeciwników "spalarni" nie byli tylko mieszkańcy osiedla Trzech Krzyży. Była - to grupa reprezentatywna, świadcząca o sprzeciwie takiej inwestycji w naszym mieście.

Czy dla Pana Panie Prezydencie i dla - Rady Miasta to referendum mogło być - nieważne i nic nie znaczące?

Czy wiele zebrań, masówek, sprzeciwów mieszkańców także nic nie znaczyło?

Czy ogrom listów, apeli, odezw - nawet manifestów honorowych mieszkańców osiedla Trzech Krzyży - też nie miało znaczenia?

Czy potrzeba jeszcze większych argumentów?

Kochana Władzo Starachowic!

Czy zdobycze wolności, które uzyskali mieszkańcy w Starachowicach w dniu 4 czerwca 1989 roku mają się przejawiać tylko oszustwami, których dokonywały rządy solidarnościowe w latach transformacji ustrojowej poprzez złomowanie fabryki i wyrzucenie na bruk - bez grosza - 16-tysięcznej załogi?

Czy nadal Kochana Władzo Starachowic - ma być kontynuowane to oszustwo, przez WAS - naszą władzę miasta! - usiłującą - nam zniszczyć resztki naszej pięknej historii i pokoleniowej tożsamości?

Ilu jeszcze "oszustów"? będzie decydować o losie tego historycznego - miasta Starachowice i jego mieszkańcach w Wolnej Polsce?

PRECZ Z WŁADZĄ, KTÓRA NIE SŁUŻY MIASTU I MIESZKAŃCOM STARACHOWIC!

Do pisma dołączona jest lista z nazwiskami 20 osób, wśród nich jest Józef Kowalski, Honorowy Obywatel Starachowic

Podpisali członkowie Komitetu Społecznego w imieniu mieszkańców Osiedla Trzech Krzyży w Starachowicach