To była zimna, koszmarna noc. Poszukiwali ich strażacy, a także policjanci

W najczarniejszych snach, zapewne nie przypuszczali, że ich wyjście z domu i spędzenie czasu na grzybobraniu, może zakończyć się w taki sposób. W nocy z piątku na sobotę (13/14 września), a także z soboty na niedzielę (14/15 września) ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, a także mundurowi ze starachowickiej KPP, prowadzili poszukiwania dwóch zaginionych osób. Jak zakończyły się historie z ich udziałem?


Początek września, a także październik to czas wzmożonego grzybobrania. Niestety nie w każdym przypadku, historie z udziałem osób, które właśnie w ten sposób zamierzają spędzić czas, mają happy end. Wydarzenia ostatnich dni, powinny być jednak lekcją i nauczką dla tych, zamierzają wędrować leśnymi szlakami.

Poszukiwania rozpoczęte

Piątek, 13 września, godz. 21.46. Do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wpływa informacja o mieszkańcu Starachowic, który po raz ostatni widziany był tego dniach, w godzinach porannych. Jak wynikało z ustaleń śledczych, 82-latek wyszedł na grzyby do lasu. Ze sobą nie zabrał jednak żadnego przedmiotu, dzięki któremu, w przypadku zaginięcia, można by go odnaleźć i namierzyć. Kiedy wieczorem nie wrócił do miejsca zamieszkania, zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą.


Z informacji jakie do nas dotarły wynikało, iż 82-latek miał poruszać się w rejonie północnej części Starachowic. Miał udać się do lasu, w okolicach ul. Elaboracja - mówił mł.bryg. Marcin Nyga, oficer prasowy KP PSP. - Przeszukano teren o powierzchni ok. 6 hektarów, również w kierunku Tychowa Starego w gminie Mirzec. Niestety bezskutecznie. Ze względu na zapadający zmrok, w piątek poszukiwania przerwano – dodał oficer prasowy starachowickich strażaków.


Akcja, jak udało nam się dowiedzieć została wznowiona następnego dnia. Ok. godz. 6.50, na trasę ponownie wyruszyli policjanci oraz strażacy. Pozytywne informacje do koordynujących akcją stróżów prawa dotarły przed godz. 8.


Mężczyzna cały i zdrowy został odnaleziony. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście nie stało mu się nic poważnego. Faktem jest, iż całą, zimną noc spędził w lesie. Trafił bezpiecznie do domu – dodał rzecznik Nyga.

Akcja nr 2

W sobotni wieczór doszło do podobnej historii. Ok. godz. 21.27 rozpoczęto poszukiwania za zaginiona kobietą. 62-latka przed południem także wybrała się do lasu na grzyby. Miała ich szukać w rejonie osiedla Michałów, w Starachowicach.


Na miejsce wysłano zastępy strażaków ochotników z okolicznych jednostek OSP, a także strażaków starachowickiej JRG – relacjonował mł.bryg. Nyga. Z kobietą, podobnie jak z 82-latkiem również nie można było nawiązać kontaktu. Poszukiwania przerwano ok. godz. 1 w nocy.


W niedzielę, mieszkanka powiatu starachowickiego została odnaleziona. Gdzie? - Odnaleziono ją przy odcinku drogi krajowej nr 42, w miejscowości Parszów, w gminie Wąchock. Najprawdopodobniej przez kilkanaście godzin, pieszo pokonała ten odicnek - powiedział podinsp. Aleksy Hamera, naczelnik wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji. Była cała i zdrowa. Nie posiadała obrażeń ciała, które mogłyby wskazywać na to, że stało jej się coś niedobrego.

Zarówno jedna, jak i druga historia to przykłady na to, w jak łatwy sposób można zagubić się na terenie kompleksu leśnego. Nawet kiedy wydaje nam się, że znamy go jak własną kieszeń.


W ostatnich dniach w lasach pojawiło się dużo grzybów i wiele osób wybiera się na grzybobranie. Pamiętajmy jednak, że do takiej wyprawy należy dobrze się przygotować. Podczas wycieczek leśnych możemy potrzebować czyjejś pomocy lub zwyczajnie zagubić się. Wtedy im lepiej jesteśmy przygotowani, tym szybciej dotrze do nas ratunek – podkreśla naczelnik Hamera. Jak przygotować się do wyprawy na grzyby?

Należy zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy. Koniecznie poinformujmy bliskich w jaki rejon się wybieramy i o której planujemy powrót do domu. Zabierzmy ze sobą elementy odblaskowe oraz jedzenie i picie. Na grzybobranie wybierzmy się w kilka osób. W sytuacji, gdy potrzebujemy pomocy lub straciliśmy orientacje w terenie, należy niezwłocznie zadzwonić na numery ratunkowe – dodają mundurowi.

fot. KWP Kielce