Reklama

Ta historia mogła mieć tragiczny finał. Ochronna barierka uratowała mu życie?

16/09/2019 10:41

O tym jak niebezpieczna dla ludzkiego życia i zdrowia, może okazać się jazda samochodem pod wpływem alkoholu, boleśnie bo na własnej skórze przekonał się mieszkaniec naszego regionu. Jak wynika z relacji funkcjonariuszy zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, pijany mężczyzna najprawdopodobniej stracił panowanie nad autem.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (14/15 września). Pechowym miejscem okazał się odcinek ul. Starachowickiej w Wąchocku. Wstępne ustalenia śledczych wskazują na to, że ok. godz. 1.25 kierujący pojazdem marki Volvo, 44-latek będąc w stanie nietrzeźwości uderzył w barierę ochronną, następnie dachował po czym uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Jak poinformowali świętokrzyscy stróże prawa, 44-latek został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. - Badanie wykazało ponad 2 promile w organizmie – twierdzą mundurowi z kieleckiej KW