Starachowickie buraki. Pisze Czytelnik

Starachowickie buraki. Kogo mam na myśli? Większość starachowickich kierowców. Nie wiem, czy 95 proc, czy 70 proc, czy 60 proc., ale na pewno większość. Tak wynika z moich licznych obserwacji. Czym się charakteryzuje starachowicki burak? Niech powiedzą o tym poniższe, najświeższe przykłady, ze starachowickich dróg.

Idę wąską, słabo odśnieżoną drogą na peryferiach Starachowic. Słyszę, nadjeżdża samochód. Wiem jak trudno jeździ się kierowcom w takich warunkach. Wchodzę na pobocze, w śnieg po kolana.  Starachowicki burak przejeżdża, nawet nie spojrzy w moją  stronę. I ty zapomnij, że się uśmiechnie lub skinięciem głową lub uniesioną ręką ci podziękuje. O nie, starachowicki burak jest przekonany że pieszy musi wiać na pobocze w śnieg, bo on, Wielki Pan jedzie.

Takich spotkań, jako pieszy na zawalonej śniegiem podmiejskiej drodze miałem w sobotnie przedpołudnie kilka. Nikt nie dziękował. Szyje kierowców ani drgnęły gdy byliśmy od siebie o metr. Patrzyli w dal z kamienną twarzą udając, że mnie po prostu nie ma. 

Jadę samochodem. Jest ciasno. Widzę, że z naprzeciwka jedzie samochód. Ustępuję miejsca, zjeżdżam na nieodśnieżone pobocze. Starachowicki burak przejeżdża swobodnie. Odwraca głowę, żeby nie spotkać się ze mną wzrokiem. Zapomnij i Ty, że gestem ręki ci podziękuje. Nie, nie. Starachowicki burak jest przekonany, że to on zawsze ma pierwszeństwo na drodze. Ustępują gorsi i słabsi. Oni nie zasługują na podziękowanie. 

Jadę samochodem. Chcę wyjechać z drogi podporządkowanej. Czekam, czekam, czekam Przejeżdża kilkanaście samochodów. Nikt nie wpuszcza tych gorszych spoza szerszej drogi. Kierowcy odwracają głowy, żeby nie patrzeć w twoją stronę. O, co jest? Wreszcie przyhamowuje auto, kierowca gestem ręki daje ci znak żebyś wskoczył w sznur mających pierwszeństwo. No, nie jest tak źle - myślisz. No tak, ale okazuje się, że kierowca jest z poznańskiego! Oczywiście starachowicki burak klnie jak szewc, gdy stoi i długo nikt go nie chce wpuścić z podporządkowanej drogi. Jednak już za chwilę, gdy on jedzie drogą z pierwszeństwem nie wpuści nikogo! Bo swój honor ma starachowicki burak.

Piotr T.