
Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej w Starachowicach po raz czwarty z rzędu uzyskał Certyfikat Akredytacyjny Ministerstwa Zdrowia poddając się dobrowolnej ocenie. By go otrzymać lecznica została poddana kompleksowej kontroli pod kątem obowiązujących ponad 200 standardów.
Starachowicki szpital jest jednym ze 171 w kraju posiadających akredytację i jednym z czterech z województwa świętokrzyskiego.
- Certyfikat to świadectwo realizacji najwyższych standardów ustalanych przez CMJ - jednostkę Ministerstwa Zdrowia, której celem jest inspirowanie oraz wspieranie działań zmierzających do poprawy jakości świadczeń zdrowotnych udzielanych przez podmioty lecznicze - informują służby szpitala, który otrzymał certyfikat w zakresie lecznictwa szpitalnego przez Ministra Zdrowia na 3 lata.
Eksperci z Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia wizytowali szpital w lipcu br. Wnikliwej kontroli poddano wszystkie medyczne komórki organizacyjne lecznicy. Oceniano zarówno opiekę nad pacjentem oraz poszanowanie jego praw, jak również świadczone usługi medyczne, infrastrukturę i warunki pracy oraz zarządzanie. Wizytatorzy rozmawiali nie tylko z personelem, ale także anonimowo z pacjentami szpitala, by poznać ich opinię na temat funkcjonowania podmiotu leczniczego.
Wypracowane wnioski mają służyć poprawie jakości i bezpieczeństwa opieki nad pacjentem.
- Akredytacja Ministra Zdrowia jest dla starachowickiego szpitala ważnym osiągnięciem, gdyż potwierdza wysoką jakość udzielanych świadczeń zdrowotnych. Dla pacjentów to poczucie bezpieczeństwa i pewność, że sposób leczenia oraz wszelkie aspekty postępowania z chorym w trakcie hospitalizacji są zgodne z obowiązującymi standardami - uważa dyrekcja PZOZ dziękując wszystkim którzy przyczynili się do uzyskania tego certyfikatu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pic na wodę , fotomontaż. Taki certyfikat zwyczajnie się kupuje, bo to jest płatny audyt ...Jeżeli jest tak pięknie to dlaczego jest tak źle...?
Gdyby się go kupowało miałyby go wszystkie szpitale, a nie tylko 13% w kraju. Nawet szpital wojewódzki nie uzyskał akredytacji, ani żaden inny kielecki. To nie papierek za pieniądze. Zachęcam do poszerzenia wiedzy w tym zakresie i nie pisania bzdur.
Gratulacje. Może akredytacja zmieni status pacjenta w tej instytucji. Certyfikaty, akredytacje , dyplomy wiszą na ścianach , chory dalej intruzem. Rodzina?Co najmniej wróg. Przykre , ale to są osobiste doświadczenia.