Starachowice. Za jasne oświetlenie?!

Od lat mieszkańcy Starachowic narzekali na ciemności na ulicach, na mdłe światło latarni ulicznych. Co prawda z poślizgami, ale niektórzy już doczekali się montażu nowego oświetlenia. Większości mieszkańców podoba się miasto w nowym blasku - wynika z rozmów i korespondencji redakcyjnej. Są jednak osoby, którym jest za jasno! Czytelnikowi nie podoba się również to, że w nocy latarnie świecą bez przerwy...

Pisze do redakcji Czytelnik: - Ostatnio są wymieniane na masową skalę na gorsze, o za silnym świetle, które razi, a w dodatku jest zimne, nieprzyjemne. Latarnie świecą nawet wtedy, gdy nikogo nie ma na ulicy i to przez wiele godzin,  zużywając prąd, za który trzeba płacić z naszych podatków. Dlaczego nie ma zamontowanej regulacji oświetlenia? - pyta Czytelnik apelując, by wstrzymać dalszą wymianę.

Jak informują służby miejskie, wszystkie montowane oprawy posiadają barwę neutralną (4000 K), a nie barwę zimną (6000K).

- Gmina Starachowice zarówno przed jak i po modernizacji nie wyłącza oświetlenia ulicznego w godzinach nocnych - odpowiada Iwona Tamiołło, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego. 

- Bezpieczeństwo na ulicach jest kwestią priorytetową. W związku z wymianą opraw na energooszczędne zredukowane zostanie zużycie prądu o ok. 40%. Dodatkowo dzięki nowoczesnej technologii wszystkie nowe oprawy mają zaprogramowaną redukcję natężenia w godzinach nocnych, gdzie ruch uliczny jest zdecydowanie mniejszy. Gmina Starachowice nie ma w planach wstrzymania prac, co więcej chce jeszcze bardziej postawić na rozwój, nowoczesność, bezpieczeństwo, dbanie o środowisko. Badania natężenia oświetlenia będą wykonywane każdorazowo przed odbiorem w obecności zamawiającego oraz inspektora nadzoru w godzinach nocnych. Powyższe prace są w trakcie realizacji, co może powodować utrudnienia - mówi dodając, że zdecydowana większość opinii mieszkańców na ten temat jest bardzo pozytywna - na ulicach jest jaśniej i bezpieczniej,.