STA... i co dalej?

Prace na skarpie wzdłuż wiaduktu pomiędzy os. Wierzbową, a os. Trzech Krzyży od początku budzą ogromne zainteresowanie naszych Czytelników. Miesiąc temu na skarpie pojawiły się trzy literki STA mające pewnie tworzyć zapowiadany napis STARACHOWICE, który miał być kolejnym powodem do dumy mieszkańców.


Trzy litery, miesiąc przerwy?

- Wiaduktem przejeżdżam kilka razy dziennie, jak patrzę na postęp prac, to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać - pisze w liście do nas Czytelnik. - Gdy dowiedziałem się że teren zostanie zagospodarowany, bardzo się ucieszyłem, bo miejsce bardzo ładne, a dotychczas zaniedbane i w żaden sposób niezagospodarowane - pisze dalej. Jednak przez ostatni miesiąc robota stanęła w miejscu, po wykonaniu chyba w bólach trzech literek, pracownicy mają dość. Czy zadanie okazało się za trudne? Ile czasu będą potrzebować na dokończenie nazwy naszego miasta, skoro po wykonaniu trzech literek zrobili sobie miesiąc przerwy, a zostało jeszcze dziewięć liter - kontynuuje nasz Czytelnik. Szczerze liczyłem, że może w sierpniu, wrześniu coś zacznie cieszyć oczy, ale poza matą kokosową i zarysem trzech liter widać niewiele...

Inni zwracają uwagę na  wysiane dwie kwietne grządki, choć zapowiadane były całe łąki.

Urząd odpowiada

- Rozwiewając obawy czytelnika Tygodnika Starachowickiego informuję, że nie jest prawdą,  że prace prowadzone przy zagospodarowaniu  jednej ze stref zieleni miejskiej zlokalizowanej pomiędzy os. Wierzbowa a os. Trzech Krzyży zostały wstrzymane. Cały czas trwają prace na tym obszarze, obecnie trwa remont schodów prowadzących od wiaduktu na osiedle Trzech Krzyży.  O tym jak planowana jest praca i które etapy inwestycji są realizowane  decyduje wykonawca, czyli w tym przypadku firma Sorted z Piaseczna - informuje Iwona Tamiołło, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. Prace mają zostać zakończone do 15 września 2019 roku, choć na efekty wizualne będziemy musieli poczekać, aż rośliny wyrosną - dodała rzecznik I. Tamiołło.

Plany 

Jak informował nas Marek Materek, prezydent Starachowic podczas konferencji prasowej, 5 marca br. tuż przed rozpoczęciem prac, na ponad trzyhektarowym terenie ma zostać wykonany szereg prac: ścieżka rowerowa, dodatkowy chodnik, remont schodów, nowe dodatkowe zejście z osiedla, nowe kosze na śmieci oraz na psie odchody, ławeczki. Zgodnie z projektem na tym skwerze zostanie posadzonych 206 szt. głogów i ponad 30 tys. szt. krzewów.

Pięć stref zielonych 

Przypominamy, prace prowadzone są w ramach inwestycji pn.: "Podniesienie jakości życia mieszkańcom poprzez rozwój terenów zieleni miejskiej w Starachowicach". Cały projekt obejmuje zagospodarowanie 5 obszarów stanowiących enklawy zieleni miejskiej. Strefa nr 1 obejmuje tereny na skarpie przy starachowickim wiadukcie. Strefa 2 zlokalizowana na os. Majówka, wzdłuż Al. Armii Krajowej i ul. Konstytucji 3 Maja oraz ul. Partyzantów. Strefa nr 3 znajduje się przy ul. Iłżeckiej, od południa graniczącej z torem kolei wąskotorowej, zlokalizowanej w pobliżu Targowiska Miejskiego. Strefa nr 4 obejmuje obszar przy Starachowickim Centrum Kultury, zaś strefa nr 5 znajduję się  pomiędzy al. Armii Krajowej, ul. Stanisława Staszica a ul. Kopalnianą.

 Dofinansowanie jakie gmina Starachowice otrzymała z Narodowego Funduszu Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska to ponad 6 mln 300 tys. złotych, czyli 85% kosztów.



15 września 2019 roku powinny zakończyć się prace na terenach zielonych wzdłuż wiaduktu





Śladem naszych publikacji...



"W nawiązaniu do artykułu dotyczącego ślimaczących się prac na os. Trzech Krzyży, fakt ten sygnalizowałem już wcześniej gdzie indziej. Prezydent odpowiedział mi wówczas, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Moim zdaniem przebiega opieszale.

Pracujących jest tam jak na lekarstwo. Ponadto na zboczu od strony ul. Wierzbowej ulewa spowodowała w wielu miejscach obsunięcia wykładziny z włókien kokosowych. Nie wierzę w to, żeby prace związane na os. Trzech Krzyży i nie tylko tam zostały zakończone terminowo. Prace prowadzone są bowiem chaotycznie. Coś się zaczyna robić, potem następują z bliżej nieznanych powodów w pracach długie przerwy. Za przykład niech posłużą chociażby prace przy fontannie na A.Krajowej. Wykopano kilka tygodni temu jakieś rowy, usypano hałdę ziemi, nawieziono sporo tłucznia i nic się dalej nie dzieje. Kolejnym przykładem może być droga rowerowa przez groblę na stawie. Wykonano ją na długości 1/3 i dalej od roku nie ma tam żadnych prac. Bardzo opieszale brano się za remont ul. Szlakowisko. Na szczęście ostatnio prace nabrały tu odpowiedniego tempa. O tym co zrobiono z zalewem na Lubiance już nie wspomnę.  Wcale się nie dziwię, że mieszkańców miasta zaczyna to denerwować. Skoro coś zaczęliśmy robić to skończmy to, i dopiero potem bierzmy się za kolejne inwestycje. Chyba, że rozpoczęcie prac wiąże się z wykorzystaniem środków finansowych na konkretny cel i by było można je wykorzystać trzeba je zacząć. Ale o tym powinno się mieszkańców informować chociażby w lokalnej prasie".

Z informacji Urzędu Miejskiego wynika, że planowany termin zakończenia prac to 15 września 2019 roku, także pozostało jeszcze 1,5 miesiąca. Uzbrójmy się w cierpliwość.

kao