Seniorka ze Starachowic perfidnie oszukana. Przekazała 25 tys. złotych

84-letnia mieszkanka Starachowic padła ofiarą oszusta, który wyłudził od niej prawie 25 tys. złotych. Do incydentu doszło w poniedziałek, 27 maja. Starsza kobieta otrzymała telefon od osoby podającej się za jej wnuka. Mężczyzna poinformował, że spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym i potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć więzienia.

Zszokowana seniorka uwierzyła w dramatyczną historię i zgodziła się przekazać swoje oszczędności. Chwilę później w jej domu pojawił się nieznany mężczyzna, który twierdził, że jest kolegą wnuka. Kobieta bez wahania przekazała mu blisko 25 tys. złotych. Dopiero następnego dnia rano, podczas rozmowy z córką, zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.

- Seniorka o tym, że została oszukana, przekonała się dopiero po rozmowie z córką we wtorkowy poranek. Wtedy właśnie zgłosiła sprawę policjantom – relacjonował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich, zwłaszcza do osób starszych, o zachowanie szczególnej ostrożności i weryfikowanie każdej informacji, która wzbudza niepokój. Policjanci przypominają, że w podobnych sytuacjach zawsze warto skonsultować się z bliskimi lub bezpośrednio z policją, zanim podejmie się jakiekolwiek działania finansowe.

- Trzeba pamiętać, że niektóre numery w książkach telefonicznych wciąż są aktywne. Należą do seniorów, którzy są idealnym celem oszustów. Przestępcy często pierwszy kontakt z potencjalną ofiarą nawiązują w ten właśnie sposób. Oszuści przedstawiają się jako ktoś z rodziny, policjant, prokurator lub bankowiec. Wówczas pada informacja o wypadku, o zagrożeniu oszczędności, o tajnej akcji policji. Pojawia się presja czasu, nerwy i stres. Wreszcie pojawia się rozwiązanie problemu – trzeba wypłacić i przekazać pieniądze lub wpłacić je na wskazany rachunek, ewentualnie udostępnić dane do bankowości – tłumaczą stróże prawa.

Jak dodają mundurowi z starachowickiej KPP, kiedy zastosujemy się do wskazówek tracimy oszczędności. - Każde połączenie tego typu należy przerwać. Uspokoić się i zadzwonić do rodziny, spokojnie sprawdzić konto bankowe i powiadomić służby o próbie oszustwa. Aby uniemożliwić działanie przestępcom warto rozważyć zmianę numeru telefonu. Jeśli ktokolwiek ma potrzebę posiadania stacjonarnego telefonu, nie musi z niego rezygnować – wystarczy zmienić numer aby nie znalazł się w przypadkowej książce telefonicznej sprzed dwudziestu lat – dodają funkcjonariusze.