Samotna matka boryka się z problemami mieszkaniowymi

Mieszkanka Starachowic w liście do redakcji pyta, dlaczego - jako samotna matka - nie może dostać mieszkania komunalnego - socjalnego? Służby miejskie odpowiadają...

"Jestem na liście mieszkaniowej od 2014 roku. Pan prezydent oraz MOPS znają moją sytuację rodzinną. Obecnie muszę wynajmować małe mieszkanie tj. mały pokój kuchnia oraz łazienka. Dziecko nie ma swojego pokoju do nauki oraz odpoczynku. Ja też nie mam prywatności. Po co mam płacić obcej osobie jak mogę płacić za swoje mieszkanie, które by zostało przydzielone. Jestem cały czas w nerwach i codziennie myślę za co przeżyć. Te pieniądze co mam zabieram dziecku, by opłacić wszystko. Dziecko znowu nie będzie mogło wyjechać na wakacje, bo po prostu mnie nie stać a nie mówiąc o codziennych potrzebach. Jestem już tą sytuacją zmęczona. Chcąc podjąć pracę nie stać mnie na opiekunkę, by odbierała i zaprowadzała dziecko do szkoły. Ile jeszcze muszę się męczyć, by zacząć normalnie żyć"? - pyta kobieta.

Jak wyjaśnia Iwona Tamiołło, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach, zgodnie z obowiązującym prawem, zadania gminy w zakresie tworzenia warunków do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych mieszkańców o niskich dochodach nie stanowią obowiązku dostarczenia mieszkania wszystkim potrzebującym, ale są powinnością wkroczenia w sytuacjach wymagających pomocy w uzyskaniu i utrzymaniu mieszkania.

- Lokale mieszkalne przyznawane są osobom, które decyzją Społecznej Komisji Mieszkaniowej, zostały umieszczone na liście mieszkaniowej. Uchwała precyzuje kto ma pierwszeństwo w przydziale mieszkania czy umieszczenia na liście mieszkaniowej (np. osoby, które utraciły mieszkanie w wyniku klęski żywiołowej, osoby opuszczające placówki opiekuńczo-wychowawcze, osoby niepełnosprawne, osoby bezdomne, osoby przekwaterowane na czas oznaczony z lokali i budynków przeznaczonych do remontu lub modernizacji bądź sprzedaży) - informuje dodając, że pani która, zgłosiła interwencję, złożyła wniosek o najem mieszkania w 2014 roku, ale nie figuruje na liście mieszkaniowej. - Ostatnie jej pismo w sprawie mieszkania datowane jest na styczeń 2017 r. W wyniku weryfikacji wniosków o najem, złożonych do Urzędu Miejskiego w Starachowicach, Pani została wezwana do aktualizacji wniosku  w listopadzie 2020 r., co też uczyniła na początku grudnia 2020 r. Z dokumentacji wynika, iż Pani spełnia wymogi do najmu lokalu socjalnego, ale jej sytuacja społeczno-życiowa w porównaniu do innych wniosków o najem, nie kwalifikuje Pani do umieszczenia na liście mieszkaniowej w szczególnie pilnym trybie.

Gmina na chwilę obecną nie ma wolnych mieszkań socjalnych, tj. o niższym standardzie i metrażu odpowiadającym dwóm osobom (matka i dziecko). A jak dodają służy miejskie,  posiadane przez panią orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności nie wyklucza możliwości podjęcia pracy.

- Z informacji pozyskanych w Centrum Usług Społecznych wynika, iż wymieniona osoba otrzymuje szerokie wsparcie finansowo-rzeczowe. Syn jest w takim wieku, że może korzystać z różnych form opieki świetlicowo-szkolnej, co umożliwia godzenie życia rodzinno-zawodowego - dodaje I. Tamiołło. - Społeczna Komisja Mieszkaniowa analizuje sytuację życiową każdego wnioskodawcy i na jej podstawie decyduje o umieszczeniu na liście mieszkaniowej bądź dalszym oczekiwaniu na najem mieszkania. Mieszkań jest znacznie mniej w stosunku do liczby mieszkańców zainteresowanych najmem zasobów gminnych.

Czy wiesz, że...
Zasób mieszkaniowy gminy obejmuje 812 lokali, co stanowi około 5% wszystkich mieszkań w Starachowicach. W zasobie mieszkaniowym gminy zamieszkuje 1929 mieszkańców. Obecnie 473 wnioski osób, które spełniają kryteria uprawniające do ubiegania się o pomoc mieszkaniową ze strony gminy, oczekuje na umieszczenie na liście mieszkaniowej i przydział mieszkania.