Rodzinny koszmar w starachowickim domu. Ojciec zaatakował nożem syna

Do późnych godzin nocnych trwały prowadzone przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach czynności śledcze. W poniedziałek, przed północą w jednym z lokalnych mieszkań doszło do dramatu z udziałem ojca i syna. Starszy z mężczyzn, jak wynika ze wstępnych ustaleń, zadał ciosy nożem młodszemu z nich.

- Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Starachowicach. To ta jednostka będzie udzielać informacji – tłumaczyła Ewelina Drużyc, reprezentująca Komendę Powiatową Policji.

Jak dowiedział się TYGODNIK i portal starachowicki.eu tragedia rozegrała się w miniony poniedziałek. Ok. godz. 23 do ratowników medycznych, a także mundurowych dotarła wiadomość o tym, co wydarzyło się w domu w Starachowicach. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, iż w mieszkaniu tego wieczoru przebywały trzy osoby: 59-letni ojciec, jego 23-letni syn, a także nastoletnia córka. W pewnym momencie najstarszy z domowników miał zachowywać się agresywnie w stosunku do syna. Groził mu śmiercią. W pewnym momencie mężczyzna opuścił zajmowane przez siebie pomieszczenie i po chwili do niego wrócił. Wówczas chwycił w kuchni za nóż.

Jak ustalili funkcjonariusze, 23-latek został dwukrotnie ugodzony w okolice klatki piersiowej. Po opatrzeniu przez ratowników medycznych, poszkodowany mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Lekarze, pod opieką których znalazł się młody starachowiczanin, określali jego stan jako ciężki. Przeszedł operację i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

- Z informacji jakie posiadamy wynika, iż w momencie kiedy na miejscu zdarzenia pojawili się funkcjonariusze poszkodowany był przytomny. Policjanci udzielali mu pomocy. Został przewieziony do szpitala powiatowego w Skarżysku-Kam. - zaznaczył nadkom. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach.

W związku z poniedziałkowym zdarzeniem, stróże prawa zatrzymali 59-latka. Mężczyzna został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Miał ok. 1,8 promila. W momencie kiedy jego stan świadomości będzie pozwalał na to, by mógł zostać przesłuchany, z mężczyzną przeprowadzone zostaną kolejne czynności.

fot Prokuratura Okręgowa Kielce