Reklama

Rodzinny dramat w Starachowicach. Dwie dziewczynki zabrane do szpitala z podejrzeniem zatrucia czadem

30/03/2024 08:35

Zgłoszenie dotyczące obecności czadu dotarło do KP PSP przed godz. 23

Nie bez kozery przez ratowników medycznych i strażaków określany jest mianem cichego zabójcy. Tlenek węgla – bo o nim mowa – dał o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie. W Wielki Piątek, w jednym z mieszkań przy ul. Kieleckiej w Starachowicach doszło do zagrożenia związanego z obecnością czadu. W wyniku zdarzenia dwie młode osoby: 12-latka i 15-latka z podejrzeniem zatrucia tlenkiem zostały zabrane do szpitala.

Informacja związana z obecnością czadu w mieszkaniu, dotarła do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach 29 marca, kilka minut przed godz. 23.

– W mieszkaniu przebywało łącznie siedem osób. Sześć z nich zostało ewakuowanych i wyprowadzonych na zewnątrz budynku. W momencie kiedy nasze zastępy dojechały na miejsce, 12-latka znajdowała się już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego. Była w karetce gdzie udzielano jej pomocy - relacjonował Damian Sławek, dyżurny starachowickiej KP PSP.

Działania strażaków polegały m.in. na zakręceniu dopływu gazu do trzech piecyków znajdujących się na terenie obiektu. – Poszczególne pomieszczenia zostały skontrolowane na obecność tlenku węgla. Detektory wskazały stężenie czadu na poziomie 150 ppm – dodał nasz rozmówca. W trakcie akcji do ratowników zgłosiła się 15-latka, której stan zdrowia pogarszał się. Nastolatka również został przebadana przez pogotowie. Podjęto decyzję o przetransportowaniu jej do szpitala.

Pozostałe osoby dorosłe pozostały na miejscu.