
Czy przypadek sprawił, że doszło do niekontrolowanego wystrzału z broni palnej? – m.in. na to i wiele innych pytań w najbliższych dniach będą musieli znaleźć odpowiedzi funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. W miniony czwartek (4 lutego), wczesnym popołudniem na terenie posterunku straży leśnej wypaliła broń. W czyich rękach tego dnia się znajdowała?
Choć do samego zdarzenia, jak informują lokalni stróże prawa doszło w czwartek, skarżyska Komenda Powiatowa Policji o zajściu została powiadomiona kilkanaście godzin później. W piątek do stróżów prawa dotarło oficjalne zawiadomienie.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż w czasie odprawy leśników doszło do niekontrolowanego wystrzału z broni służbowej. W jego wyniku niegroźnie ranny został jeden z pracowników. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie po badaniach opuścił placówkę medyczną jeszcze tego samego dnia – tłumaczył asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy KPP.
Na chwilę obecną, śledczy nie zdradzają więcej szczegółów sprawy. Czynności wyjaśniające trwają.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie