Woda spływa z drogi na posesje

- Po deszczu w ogródku mamy pełno wody. Miał być zrobiony odpływ, a do tej pory nic się nie dzieje. Ciekawe jak długo woda będzie wlewała się na nasze posesje? - pytają mieszkańcy Rzepina Drugiego w gminie Pawłów.


Mieszkańcy miejscowości Rzepin Drugi zwrócili się z zapytaniem do wójta Marka Wojtasa, kiedy mogą spodziewać się prac związanych z odprowadzeniem wody opadowej z ulicy, chodnika i rowów melioracyjnych. Problem jest w tym, że każdy większy deszcz powoduje zalewanie ogródka, podwórka. Woda dostaje się do kotłowi, garażu i pomieszczeń gospodarczych. Na posesji i posesji sąsiadów stoi woda, która spłynęła z drogi powiatowej nr 0612T - napisała mieszkanka.

Wójt Marek Wojtas odpowiedział, że poruszany temat jest znany. - Jako, że jest to droga powiatowa, gmina ma tu ograniczone pole działania. Ponowimy pismo do Zarządu Dróg Powiatowych w Starachowicach z prośbą o ustosunkowanie do prośby.

Problem znany jest również Leszkowi Śmigasowi, dyrektorowi Zarządu Dróg Powiatowych w Starachowicach. - W tej chwili toczy się postępowanie wynikające z zarządzenia starosty skarżyskiego, ponieważ starostwo powiatowe w Starachowicach zostało wyłączone ze sprawy, dotyczące likwidacji rowów przydrożnych na wspomnianym odcinku drogi, z uwagi że nie spełniają one swoich zadań - mówi.  - Jeśli dostaniemy decyzję mówiącą o zlikwidowaniu rowów, będziemy musieli to zrobić.

- Sprawa nie jest już zależna od nas - dodaje dyrektor. - Problem można rozwiązać, potrzeba tylko chęci. Jeśli mieszkańcy będą chcieli przyjąć pomoc, którą kiedyś odrzucili, bo sprawa toczy się nie od dziś, jesteśmy skłonni powrócić do rozmów. Takie pisma powędrują również do zainteresowanych mieszkańców Rzepina - mówi.