Reklama

Sekcja zwłok rozwieje wątpliwości?

Nadpalone ciało 83-letniej mieszkanki Wąchocka przy piecu znaleźli bliscy z rodziny. Wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon. - Starsza pani leżała niedaleko kuchni węglowej – informował dzień po tragedii kom. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego policji. - Została znaleziona przez innych domowników. Jej ubranie się tliło. Nie dawała oznak życia. Niestety, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon – dodał doświadczony funkcjonariusz. Czynności na miejscu zdarzenia wykonywali starachowiccy stróże prawa, pod nadzorem prokuratora rejonowego.

Prokuratura wszczęła z urzędu postępowanie w tej sprawie. - Na chwilę obecną toczy się w kierunku art. 155 Kodeksu Karnego, a zatem nieumyślnego spowodowania śmierci (kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – przyp.red.) - powiedziała Eliza Juda, pełniąca funkcję prokuratora rejonowego, która była na miejscu zdarzenia. Ciało 83-latki zostało zabezpieczone do badań. Sekcja zwłok została już przeprowadzona. Starachowiccy śledczy czekają na jej wyniki.

Od jej rezultatów i opinii biegłego zależeć będzie wiele. - Wyniki sekcji powinny dać nam odpowiedź na kluczowe pytanie: w jaki sposób doszło do śmierci kobiety i co było jej bezpośrednią przyczyną. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, iż wpływu nie miało działanie przestępcze czy udział tzw. osób trzecich. Ciało zostało znalezione przez członka rodziny. Wyniki sekcji winny również dać odpowiedź na pytanie o której godzinie nastąpił zgon – stwierdziła prok. Juda.

Policjanci zabezpieczyli szereg śladów w mieszkaniu, w tym m.in. ślady krwi i ślady poparzenia na klatce piersiowej. Zadanie dla przedstawicieli organów ścigania jest tym trudniejsze, że nie było bezpośredniego świadka zdarzenia. - Badane są wszelkie okoliczności. W jakim kierunku potoczy się to postępowanie, zależeć będzie od prokuratora nadzorującego sprawę – uzupełnia szefowa starachowickich śledczych.

Znaki zapytania


Zagadką jest fakt, że 83-latkę znaleziono w pewnej odległości od pieca. Sam piec, w momencie kiedy w domu pojawili się strażacy był zamknięty, a fajerki zasunięte i przykryte. W jaki sposób zatem ogień znalazł się na odzieży, jaką miała na sobie mieszkanka Wąchocka? Śledczy nie wykluczają następującego scenariusza: być może kobieta była wysmarowana maścią bądź spirytusem, które w momencie uchylenia drzwiczek i kontaktu z wysoką temperaturą sprawiły, że ogień pojawił się na ciele. Kobieta chcąc ratować siebie, cofnęła się i uderzyła o stół. Co było dalej, nietrudno domyśleć się.

- Najbardziej prawdopodobną hipotezą wydaje się, że zasłabła niedaleko pieca, upadła i tak doszło do obrażeń ze skutkiem śmiertelnym. Obecni na miejscu strażacy badali powietrze w budynku na obecność tlenku węgla. Nie było zagrożenia dla pozostałych domowników – tłumaczył kom. Tokarski.

Strażacy do dwurodzinnego budynku, zostali wezwani z powodu zadymienia. Kiedy pojawili się na miejscu, w powietrzu wyczuwalna była woń spalenizny. - Istniało przypuszczenie, że doszło do zatrucia czadem. W mieszkaniu wykonaliśmy pomiary na obecność tlenku węgla. Badanie specjalistycznym sprzętem nie wykazało nic niepokojącego – powiedział Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.

Doświadczeni strażacy podkreślają, iż po raz pierwszy spotkali się z takim przypadkiem. Z ustaleń śledczych wynika, że spód stołu, obok którego znaleziono seniorkę był osmolony. - Zleconych zostanie wykonanie szeregu czynności, które powinny dać 100-procentową pewność co do przyczyny zgonu – kończy prok. Juda.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Tadek - niezalogowany 2017-01-26 20:11:18

    A może doszło do tzw. samozapłonu (samospalenia)? O tak nieprawdopodobnych rzeczach jest mnóstwo informacji w Internecie i sensacyjnych książkach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do