Podpalacz nadal na wolności

- Eksperci nie mieli żadnych wątpliwości. Dwa z trzech pożarów, z jakimi przez kilka dni dzielnie radzili sobie ratownicy nie tylko ze Starachowic, ale także z innych jednostek ratowniczo-gaśniczych z terenu województwa świętokrzyskiego to efekt działalności podpalacza – poinformował TYGODNIK Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Jak podkreślił, w najbliższych dniach, śledczy spodziewają się trzeciej ekspertyzy, dotyczącej pożaru z początku grudnia. Na niespodzianki nie ma jednak co liczyć. - Jesteśmy przekonani, że opinia potwierdzi tylko nasze przypuszczenia, że pożar pojawił się w wyniku podpalenia – dodaje prok. Prokopowicz.

Śledztwo szybko nie zakończy się. Przedstawiciele organów ścigania, wspólnymi siłami poszukują sprawcy bądź sprawców zdarzenia. - Nie chcemy na obecnym etapie postępowania zdradzać zbyt wielu szczegółów. Potencjalny podpalacz lub podpalacze zapewne śledzą odniesienia medialne. Ze względu na wielowątkowy charakter postępowania, nie jest na miejscu aby wychodzić przed szereg i dzielić się informacjami z opinią publiczną, które mogłyby zaszkodzić śledztwu – dodaje rzecznik prasowy kieleckiej Prokuratury Okręgowej. Podpalacz nadal przebywa na wolności, co nie oznacza jednak, iż pętla wokół niego nie zaciska się.

Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 163 Kodeksu Karnego, czyli tzw. przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu publicznemu (kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:  pożaru, zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu,  eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących,  gwałtownego wyzwolenia energii jądrowej lub wyzwolenia promieniowania jonizującego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10).

Przekroczone normy ołowiu i węglowodorów aromatycznych

Odrębne postępowanie dotyczy możliwości zanieczyszczenia środowiska. Prowadzi je Urząd Marszałkowski województwa świętokrzyskiego, który wydał Centrum Odzysku i Recyklingu przy ul. Elaboracja w Wąchocku, pozwolenie na składowanie ponad 800 rodzajów odpadów. Pierwsze wszczęto na wniosek Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Jak dowiedział się TYGODNIK zostało ono jednak umorzone. Powód? Departament Rozwoju Obszarów Wiejskich i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego wystąpił do WIOŚ z wnioskiem o przedstawienie badań, wskazujących na ewentualne zagrożenie środowiska. Po ich otrzymaniu, nie można było jednoznacznie stwierdzić, że takie zagrożenie dla środowiska w znacznym stopniu wystąpiło.

W dwóch próbkach doszło do przekroczenia stężenia ołowiu i węglowodorów aromatycznych. Urząd Marszałkowski bada czy firma nie naruszyła pozwolenia na gromadzenie odpadów. Postępowanie prowadzone jest w związku z art. 195 ustawy o ochronie środowiska, który mówi, iż pozwolenie może zostać cofnięte lub ograniczone bez odszkodowania, jeśli instalacja eksploatacji prowadzona jest z naruszeniem warunków wydanego pozwolenia.

Jak wynika z ustaleń Urzędu, dopuszczono się przekroczenia jednorazowych norm magazynowanych odpadów, były magazynowane nieselektywnie, ponadto brakowało właściwego zabezpieczenia przeciwpożarowego. Urząd – zgodnie z prawem – w pierwszej kolejności musi zwrócić się do firmy o usunięcie naruszeń. Kiedy do tego nie dojdzie, wobec przedsiębiorstwa będzie można wyciągać dalsze konsekwencje.



Czy wiesz, że...
Węglowodory aromatyczne są obecnie prawie wszędzie, a szczególnie w miejscach wybitnie uprzemysłowionych. Znaleźć je można w spalinach samochodowych i w dymie papierosowym, w przypalonym jedzeniu i w wyziewach z pieców oraz kominów. Szczególnie niebezpieczne są dla kobiet — powodują poważne problemy z owulacją: jajniki produkują mniej komórek jajowych, a to zmniejsza szansę na zapłodnienie. Przyczyniają się też do wcześniejszej menopauzy, ze wszystkimi jej negatywnymi skutkami: przedwczesnego starzenia się, osteoporozy i spadku wigoru. Są wybitnie rakotwórcze.