Pijani nie z chorymi

Pijani trafiający na Szpitalny Oddział Ratunkowy w starachowickim szpitalu są bardzo uciążliwi nie tylko dla samego personelu, ale i innych chorych czekających na przyjęcie. Jak rozwiązać ten problem?


Nie ma chyba dnia, żeby na Szpitalny Oddział Ratunkowy pogotowie nie przywoziło osób będących po spożyciu alkoholu. Personel szpitalny i ratownicy z pogotowia nie raz podkreślali, że zajmowanie się takimi osobami jest szczególnie uciążliwe. Padają wyzwiska, nierzadko pijana osoba rzuca się do bicia. Jak zaradzić temu problemowi? Przewiezionemu z ulicy pijanemu trzeba udzielić pomocy medycznej, ale..

Tematyka utworzenia i funkcjonowania w starachowickim szpitalu tzw. hostelu dla uzależnionych od alkoholu pojawiała się już od dawna. Jakiś czas temu powrócił do niej radny powiatowy Paweł Lewkowicz.

- Już w minionej IV kadencji Rady Powiatu w Starachowicach tego typu koncepcja była postulowana, głównie na otwartych spotkaniach z mieszkańcami dotyczącymi bezpieczeństwa publicznego. Wówczas pomysł powstania hostelu zyskał dużą aprobatę starachowickiej policji. Hostel mógłby funkcjonować na zasadzie izby pobytu, co odciążyłoby Szpitalny Oddział Ratunkowy, który przyjmując osoby po środkach odurzających, był i jest  paraliżowany przez osoby będące pod wpływem alkoholu. W kadencji 2010-2014 problemem była kwestia finansowania hostelu, który nie był refundowany i nadal nie jest, przez NFZ. Przymierzano się więc do zwrócenia się do wszystkich samorządów gminnych w celu wsparcia tej słusznej inicjatywy - mówił.

Radny Lewkowicz pytał czy hostel mógłby znajdować się na tzw. poziomie  "0" budynku szpitala, czy władze szpitala skalkulowały koszt adaptacji pomieszczeń i zatrudnienie odpowiedniego personelu dla funkcjonowania hostelu?

Pomysł z hostelem spalił jednak na panewce.  Jak czytamy w odpowiedzi od Grzegorza Fitasa, dyrektora Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach, którą otrzymaliśmy na piśmie,przedmiotowa komórka organizacyjna została wpisana do schematu organizacyjnego PZOZ w Starachowicach 1 stycznia 2012 r., uchwałą Rady Powiatu z 29 września 2001 r., co umożliwiało uruchomienie hostelu dla uzależnionych od alkoholu w przypadku pozyskania źródeł finansowania.

- Powyższe rozwiązania przyjęto z myślą o zapewnieniu właściwej opieki nad osobami uzależnionymi od alkoholu, odciążeniu pracy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i w trosce o poprawę bezpieczeństwa obywateli. Nie mniej jednak z uwagi na ogrom działań zmierzających do powstania przedmiotowej komórki organizacyjnej oraz koszty jej utworzenia, na obecną chwilę wdrożono inne rozwiązania usprawniające prace SOR, do którego przywożeni sa pacjenci pod wpływem alkoholu oraz innych środków psychoaktywnych - wyjaśnia.

Osoby pod wpływem alkoholu przyjmowane są w osobnych pomieszczeniach, odizolowani od pozostałych chorych.

- Jeszcze gdy dyrektorem szpitala była pani Jolanta Kręcka, przymierzaliśmy się do tego by przy izbie przyjęć utworzyć hostel dla osób będących pod wpływem alkoholu - mówi Dariusz Dąbrowski, starosta starachowicki. - Nie była to jednak prosta sprawa, głównie ze względów finansowych. Trzeba byłoby rocznie wykładać na 300 tys. zł. Gmina Starachowice wówczas nie chciała uczestniczyć w tworzeniu takiego miejsca. O hostelu myśleliśmy również z dyrektorem Sebastianem Petrykowskim. Jednak wyliczenia pokazywały, że potrzeba sumy 800 tys. zł rocznie. Było to nierealne. Dyrektor Fitas szukał innych rozwiązań, by wprowadzić porządek w zakresie przyjmowania osób nietrzeźwych. Wydzielone zostały pomieszczenia, tak by takie osoby nie przebywały bezpośrednio z chorymi, którzy trafiają na oddział. Póki co hostelu nie będziemy organizować.