Reklama

Nasza modelka na wybiegach Wietnamu

Wysoka, szczupła, śliczna... Atuty jej urody docenili profesjonaliści zapraszając na sesje fotograficzne i pokazy mody. 18-letnia Małgorzata Masłowska z Lubieni (gm. Brody) spędziła ostatnie wakacje w Wietnamie, gdzie brylowała na wybiegach w kreacjach tamtejszych projektantów.

Małgorzata Masłowska, tegoroczna maturzystka z I Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach od zawsze lubiła się fotografować. Będąc dzieckiem bardzo często pozowała do zdjęć mamie czy babci. Nie stroniła od sceny, udzielała się artystycznie, występowała w licznych szkolnych przedstawieniach. Ucząc się w gimnazjum założyła sobie na portalu Maxmodels konto, zamieszczając gromadzone przez lata amatorskie zdjęcia.

- Traktowałam to wówczas jako zabawę, hobby. Ale zaowocowało to licznymi zaproszeniami przez fotografów na sesje zdjęciowe. Jeździłam m.in. do Kielc i Warszawy, gdzie nawiązałam współpracę z jedną z agencji modelek - wspomina Gosia.

Tak się zaczęło. W ślad za podpisaniem umowy, poszła propozycja wyjazdu na kontrakt do Mediolanu lub Londynu. Uczennica I LO zrezygnowała jednak z tej propozycji, gdyż kolidowałoby to z nauką od marca do czerwca. Wybrała letni wyjazd do... Wietnamu.

- Spędziłam tam niemal całe ubiegłoroczne wakacje, od lipca do września. Pracowałam dla największej agencji w Wietnamie Taymodels. Była ze mną jeszcze jednak dziewczyna z Polski. Było to, nie ukrywam, spore wyzwanie, bo oprócz możliwości zaistnienia w świecie mody, był to prawdziwa szkoła życia. To nie tylko inny kraj, ale inny kontynent, inna kultura, gdzie język angielski nie jest tak powszechnie znany i czasem taksówkarzom trzeba było tłumaczyć coś na migi. Ale dzięki temu na pewno stałam się bardziej samodzielna, nabrałam więcej pewności siebie, co mi teraz pomaga w codziennym życiu i bardziej otworzyłam się na ludzi.

Oprócz możliwości poznani obcej kultur i panujących tam zwyczajów, dwa miesiące w Wietnamie to był czas wytężonej pracy dla Małgosi. Robiła kampanie reklamowe dla tamtejszych projektantów tzw. lookbooki. Brała udział w licznych pokazach mody. Choć bywało to czasem trudnym wyzwaniem, robiła to z przyjemnością, gdyż świat mody bardzo ją fascynuje.

- Lubię eksperymentować z modą. Często różnie dobieram ubrania, mieszam style. Zdecydowanie wolę spódnice od spodni. Na sesjach wolę ubrania podkreślające sylwetkę, na co dzień bardziej preferuję luźny dziewczęcy styl - przyznaje.

O tym, że każda kobieta ma wiele twarzy mogła się przekonać podczas licznych pokazów mody znanych projektantów w Polsce. Elegancji styl prezentował podczas pokazu Paprocki Brzozowski, chodziła po wybiegu u Mariusza Przybylskiego, Nataszy Pavluchenko, Deni Cler Milano czy Jacoba. Bardzo ceni sobie współpracę z polskimi kreatorami mod, choć w przyszłości wolałby nastawić się zdecydowanie na zagraniczne rynki.

- To na pewno nie jest łatwy zawód, ale chcę coś robić w modelingu. To moja pasja. Ta profesja wymaga bycia odpornym na rywalizację, której nie brakuje wśród modelek. To także sztuka cierpliwości, odporności na krytykę. Sytuacje bywają różne, a w każdej sytuacji trzeba zachować zimna krew i nie można sobie dać wejść na głowę - mówi, dodając, że ogromnym wsparciem w chwilach zwątpienia jest dla niej rodzina. - Rodzice mieli obawy przed moim wyjazdem do Wietnamu, ale nie sprzeciwili się. Nie zabraniają mi się realizować i spełniać marzenia, żebym kiedyś nie miała do nich żalu, że coś bezpowrotnie straciłam, czy nie wykorzystałam swojej szansy. To oni motywują mnie w chwilach słabości i dopingują do dalszej pracy - podsumowuje nasza modelka.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do