Reklama

Radni powiatowi protestują

Sześciu radnych Rady Powiatu w Starachowicach podpisało się pod oświadczeniem, w którym wnoszą do Bożeny Wrony, przewodniczącej Rady o zaprzestanie negatywnych praktyk podczas prowadzenia obrad, przejawiających się ich zdaniem w ograniczaniu prawa do swobodnej wypowiedzi.


W treści oświadczenia podpisanego przez radnych: Pawła Lewkowicza, Andrzeja Matynię, Jana Wzorka, Tomasza Margulę, Andrzeja Sendeckiego, Andrzeja Dudę, czytamy: Od początku V kadencji Rady Powiatu w Starachowicach Bożena Wrona, przewodnicząca, prowadzi obrady w stylu autokratycznym, ograniczającym prawo radnego do wypowiadania się, a co za tym idzie reprezentowania interesów wyborców.

Zgodnie z Regulaminem Rady Powiatu każdy radny ma prawo do zabrania głosu na sesji. (...) Dyskusja na sesji nie może ograniczać się jedynie do prawa zadawania pytań. Wszyscy radni mają jednakowe mandaty i nie można ich dzielić na ważniejsze i mniej ważne. Wg praktyki stosowanej przez przewodniczącą, starosta i radni koalicji, mają do dyspozycji czas nieograniczony. Pozostali radni takiego prawa nie mają.

W kategorii skandalu należy rozpatrywać zachowanie przewodniczącej podczas sesji budżetowej w grudniu 2015r., w trakcie której uniemożliwiała przedstawienie stanowiska jedynego klubu opozycyjnego, dot. projektu uchwały budżetowej, a nie poddanie pod głosowanie jedynej zgłoszonej poprawki należy rozpatrywać w kategorii łamania prawa.

Nadinterpretacją regulaminu jest ingerencja w treść wypowiedzi. Złym zwyczajem jest przerywanie i zakłócanie wypowiedzi. Skandaliczną próbą kneblowania ust był wniosek przewodniczącej zgłoszony na sesji w listopadzie 2015r, dotyczący ograniczenia czasu wystąpień we wszystkich punktach na sesjach. Fakt ten dowodzi kompletnego braku rozumienia statutu powiatu i całej idei samorządności. Jak można zrównać czas dyskusji, np. w debacie budżetowej, z dyskusją np. nad czasem pracy aptek?

Stosowana praktyka głosowania wniosków o zamknięcie dyskusji również wymaga napiętnowania. Tego typu praktyki w ciągu poprzednich trzech kadencji były stosowane sporadycznie. Obecnie w ciągu jednego roku było ich więcej niż w poprzednich 12 latach. Sprzeciwiamy się sprowadzeniu obrad sesji rady powiatu jedynie do roli maszynki do głosowania. Wnosimy do przewodniczącej o zaprzestanie negatywnych praktyk. Apel kierujemy również do rządzącej koalicji.

Radni Rady Powiatu w Starachowicach

Inny pogląd na sprawę ma sama B. Wrona, przewodnicząca. - Radni nie przekazali mi oświadczenia, a jedynie odczytali i przekazali do mediów, a nie wiem czy to jest najistotniejsze w reprezentowaniu mieszkańców. Co do treści pisma, muszę powiedzieć że pracuję zgodnie z regulaminem i statutem. Panowie radni zadają  na sesji te same pytania, które wcześniej zadawali na komisjach. Chcą chyba pojawić się na forum publicznym, zaistnieć medialnie. A sesja nie jest po to. Powinny być tam omawiane konkretnie rzeczy istotne, a zadawanie pytań nie może być poprzedzone wielkimi elaboratami. Uznaję że moja praca jest w porządku i nie mam zamiaru nic zmieniać w prowadzeniu obrad. Sesja nie powinna przypominać targowicy. Trzeba pracować systematycznie i iść do przodu. Panowie radni mieli już swoje pięć minut, ale wtedy nikt z opozycji nie przeszkadzał im. Nikogo nie ograniczam, ale pytania powinny być konkretne i na temat, a mój sposób prowadzenia obrad niech osądzą sami wyborcy - mówi.

 

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do