Posterunek budzi respekt

Radni i sołtysi z gminy Mirzec złożyli wniosek o przywrócenie Posterunku Policji w Mircu. - Chuliganka kwitnie a sprawców brak - mówią mieszkańcy. - Jakby był posterunek, byłby jakiś respekt.


W Urzędzie Gminy Mirzec odbyło się z spotkanie z przedstawicielami policji w związku z opracowywaną Krajową Mapą Zagrożeń. W konsultacjach społecznych wzięli udział radni, sołtysi oraz przedstawiciele szkół.

Obraz bezpieczeństwa, jaki wyłania się z policyjnych statystyk - zdaniem mieszkańców - daleki jest od tego, jak faktycznie wygląda.

- Pytałem policję o wykrywalność, bo dochodzi do licznych kradzieży a sprawców brak - mówi Jan Myszka, radny i sołtys z Tychowa Starego. - Chuliganka kwitnie, są napady, pobicia, kradzieże a jakoś nie słychać, by ktoś był ukarany.

Jak mówi radny, mieszkańcom giną narzędzia rolnicze, części od ciągników i maszyn, narzędzia elektryczne, piły motorowe i spalinowe, wiertarki itp.

Bolączką są nielegalne wysypiska śmieci, których na terenie gminy Mirzec nie brakuje.

- Nie wierzę, że do tej pory nie dało się namierzyć i przyłapać na gorącym uczynku tych, którzy wożą te śmieci. Wystarczy odrobina chęci. Trzeba tylko trochę wysiłku. Bo nie robią tego mieszkańcy, każdy płaci za śmieci, to po co mieliby wyrzucać do rowu. Po śmieciach widać, kto je wozi. Nikt w domu nie ma kilkuset butelek po napojach. To śmieci pochodzące z działalności: knajpy, pizzerie, sklepy - mówi J. Myszka.

Zarówno jego zdaniem, jak również innych radnych i sołtysów, antidotum na problemy związane z bezpieczeństwem w gminie byłby Posterunek Policji, który został zlikwidowany.

- Te kilku godzinne dyżury nic nie dają. Policja musi być na miejscu, chodzi o szybkość i natychmiastowe reagowanie na zgłoszenia. Poza tym, jak policja jest na miejscu, zawsze jest większa szansa na przyłapanie sprawcy na gorącym uczynku.

Jak stwierdzili radni i sołtysi na opracowywanej mapie zagrożeń powinny znaleźć się nie tylko dane statystyczne dotyczące skali przestępczości, ale również konkretne miejsca zagrożone wskazane przez obywateli.