Śmierć czyha na przejściu

Problem niebezpiecznego przejścia dla pieszych przy Galerii "Skałka" był już wielokrotnie poruszany. Ostatnio znów doszło do tragicznego wypadku. Zginęła kobieta. Do sprawy wrócił radny Krzysztof Różycki. - W tym miejscu dochodziło do licznych, przykrych w skutkach, których ofiarami najczęściej byli piesi. Ostatnio doszło do kolejnej tragedii. Postanowiłem ponownie zaapelować o zainstalowanie aktywnego oznakowania przejścia dla pieszych przy Al. AK, aby zapewnić większe bezpieczeństwo dla przechodniów. Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kielcach w piśmie z 1 grudnia 2011 r. poinformował, że problem przedstawiony w interpelacji zostanie rozpatrzony podczas wizji lokalnej przeprowadzonej wspólnie z przedstawicielami Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach i organu zarządzającego ruchem tj. Urzędu Marszałkowskiego, podczas objazdów dróg wojewódzkich na początku 2012. Niestety nic w tym kierunku nie zrobiono - napisał w interpelacji.

Jak poinformował nas Dariusz Mosiołek, kierownik ŚZDW, obwód Nowa Słupia, w przyszłym tygodniu - 13 listopada - ma odbyć się  posiedzenie komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego, która będzie analizować poszczególne zgłoszenia dotyczące zmian na drogach wojewódzkich. Rozpatrywana ma być również sprawa przejścia dla pieszych koło "Skałki".

- Nie przypominam sobie, aby dyskutowana była sprawa dotycząca zainstalowania aktywnego przejścia dla pieszych w tym miejscu, co niewątpliwie mogłoby przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa. Proponowane było przesunięcie przejścia dla pieszych w stronę ronda. Dla samych kierowców byłoby to duże ułatwienie. Nie tak dawno wycięliśmy rosnące przy drodze żywopłoty, by zwiększyć bezpieczeństwo pieszych, by byli oni widoczni dla nadjeżdżających kierowców. Sprawa zostanie omówiona na najbliższym posiedzeniu komisji, która rozpatruje wiele aspektów, m.in. liczbę wypadków z udziałem pieszych oraz to czy wypadki wynikały np. z braku widoczności czy np. wtargnięcia pieszych na jezdnię - wyjaśnia.

***

Tam zginęli ludzie...

W archiwum TYGODNIKA znaleźliśmy trzy wypadki przy wspomnianym przejściu, w których tragicznie zginęli piesi...

2009 - Tragedia koło kwiaciarni

Na ul. Armii Krajowej na oznakowanym przejściu dla pieszych kierujący samochodem marki Ford, 63-letni mieszkaniec Starachowic, potrącił kobietę przechodzącą przez jezdnię. W wyniku zdarzenia 26-letnia starachowiczanka została przetransportowana karetką pogotowia ratunkowego do szpitala. Tam zmarła. Jak podawała policja, na pewno duży wpływ miały fatalne warunki. Szybko zapadający zmrok i opady deszczu spowodowały, że widoczność była ograniczona.

2014 - Zginął 86-latek

9 maja ok. godz. 15.00 doszło do wypadku drogowego na Al. AK. Na przejściu dla pieszych został potrącony 86-letni mężczyzna. Kierowcą pojazdu Ford Focus był 21-latek. Pieszy został przewieziony do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować.

2015 - Śmiertelne potrącenie

Tragiczny w skutkach okazał się wypadek, który miał miejsce w 10 października w okolicach Galerii "Skałka". 77-letnia kobieta, mieszkanka Starachowic szła szczególnie ruchliwą tego dnia ulicą, kiedy potrącił ją samochód. Jak podaje policja, kierujący samochodem marki VW 62-latek był trzeźwy. Obrażenia okazały się śmiertelne. Kobieta zmarła w szpitalu.